Leon Panetta zaprzysiężony - może objąć rządy w Pentagonie
Nowy szef Departamentu Obrony obiecał starania o utrzymanie silnej armii i zapowiedział ostre cięcia wydatków. Prezydent Barack Obama wezwał Departament, by w ciągu 12 lat zmniejszył je o 400 mld dolarów. Obama walczy o zmniejszenie deficytu i zadłużenia USA. Panetta, w przesłaniu do sił USA na całym świecie, wydanym zaraz po zaprzysiężeniu, oznajmił, że będzie to "wymagało od nas wszystkich zdyscyplinowania w zarządzaniu zasobami podatnika". - W sytuacji, kiedy trzeba dokonać ostrych wyborów w przeznaczeniu budżetu, nie wierzę w fałszywy wybór między dyscypliną fiskalną a silną obroną narodową. Będziemy razem pracować nad osiągnięciem obu tych celów - zapowiedział.
Do przyszłego lata z Afganistanu ma zostać wycofanych około jednej trzeciej amerykańskich sił. Do wycofania żołnierzy dojdzie szybciej, niż zalecali to dowódcy armii. Panetta musi również nadzorować planowane, pełne wycofanie do końca roku wszystkich oddziałów USA z Iraku, nawet jeśli narastająca tam przemoc budzi pytania o przyszłość tego kraju. Czerwiec był dla sił amerykańskich w Iraku najbardziej krwawym miesiącem od trzech lat. W ciągu miesiąca zginęło tam 14 żołnierzy USA. W zeszłym miesiącu Panetta mówił w Kongresie, że spodziewa się, iż Irak będzie prosić USA o pozostawienie części amerykańskich oddziałów dłużej. Teraz potwierdził jedynie konieczność scementowania strategicznych więzi z irackim rządem w czasie, gdy Ameryka "kontynuuje wycofywanie się z Iraku".
Panetta, prawnik i nauczyciel akademicki, karierę polityczną rozpoczął w 1969 r. w administracji republikańskiego prezydenta Richarda Nixona. Zasiadał w Izbie Reprezentantów USA, gdzie przewodniczył m.in. komisji budżetowej. Za kadencji prezydenta Billa Clintona Panetta pełnił funkcję szefa personelu Białego Domu. Zyskał opinię jednego z najbardziej doświadczonych amerykańskich demokratycznych polityków. 21 czerwca Senat jednomyślnie zatwierdził jego kandydaturę na szefa Pentagonu.
PAP, arb