PJN: Hall oblała maturę. Dostaje "jedynkę"

Dodano:
Katarzyna Hall, fot. Wikipedia
Duża liczba niezdanych matur, wysłanie sześciolatków do szkół i narastająca agresja w szkołach - za to PJN wystawia "jedynkę" minister Katarzynie Hall. Poseł PJN Tomasz Dudziński apelował w niedzielę o podjęcie "poważnej dyskusji" o polskim systemie edukacji.
- Bardzo wielu uczniów nie zdało matur. Nie jest to wina uczniów, trzeba spytać, czy nie jest to wina wprowadzenia nowego systemu edukacji - powiedział na konferencji przed jedną z warszawskich szkół Tomasz Dudziński. Między innymi za to PJN wystawiło symboliczne świadectwo maturalne z oceną niedostateczną dla  minister Hall. W tym roku egzaminu maturalnego nie zdała prawie jedna czwarta uczniów. Na ponad 343 tys. osób przystępujących do obowiązkowych egzaminów maturalnych nie zdało ich ponad 84 tysięcy.

Kwestia sześciolatków

Dudziński zwrócił także uwagę na wysyłanie sześciolatków do szkół. - Szkoły nie są przygotowane do przyjęcia sześciolatków do szkół. Rodzice tego nie chcą - powiedział Dudziński. - Sześciolatki to są dzieci, które nie są przygotowane do tego, żeby trafiać do szkoły i być na korytarzach wspólnie z dziećmi, które mają po osiem - dziewięć lat - ocenił. Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty z marca 2009 r., od 1 września 2012 r. obniżony zostanie wiek rozpoczynania obowiązkowej nauki w szkole z siedmiu do sześciu lat. Z kolei od 1 września 2011 r. wszystkie 5-latki muszą przejść obowiązkowe wychowanie przedszkolne. Do tego czasu o tym czy dziecko wcześniej rozpocznie naukę, czy nie, decydują rodzice.

Agresja rośnie

Trzecią sprawą, o której mówił Dudziński była narastająca agresja w polskich szkołach. Tą sprawą trzeba się bardzo poważnie zająć. To też jest efekt, być może, wprowadzenia gimnazjów -  stwierdził. Poseł PJN zwrócił uwagę także na jedną ze zmian, którą wprowadza reforma ustawy o szkolnictwie wyższym -  odpłatność za drugi kierunek. - Jeżeli chcemy rywalizować w Europie, jeżeli chcemy, aby młodzi Polacy mieli szanse na rynku pracy, to nie można wprowadzać odpłatności za drugi kierunek studiów - powiedział Dudziński. - Przez to wielu ambitnych ludzi, którzy chcą się kształcić w  wielu kierunkach, traci na to szansę. Edukacja, oświata, dobrze wykształcona młodzież to jest to, czym możemy rywalizować na wspólnym europejskim rynku - dodał.

Wprowadzenie opłat za drugi kierunek studiów jest jednym z zapisów ustaw reformujących szkolnictwo wyższe. Tylko najlepsi studenci będą zwolnieni z tej opłaty. Nowe przepisy wejdą w życie 1 października 2011 roku.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...