Jak uczyć demokracji?
Tegoroczna, druga edycja Letniej Akademii wpisana została do kalendarza polskiego przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, jako wydarzenie towarzyszące. To wspólny projekt Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ośrodka Rozwoju Edukacji, Rady Europy i Europejskiego Centrum Wergelanda (działającego w Oslo centrum pomagającego nauczycielom w edukacji obywatelskiej i w nauczaniu o prawach człowieka).
Zwracając się do uczestników Akademii wiceminister edukacji Mirosław Sielatycki przypomniał wypowiedź byłego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jacquesa Delorsa: "Wybierając określony model edukacji decydujemy o wyborze określonego modelu społeczeństwa". - Podczas Akademii będziemy rozmawiać właśnie o tym, jak oddolnie budować model edukacji opartej na idei demokracji - zaznaczył Sielatycki. Przypomniał jednocześnie, że nauka demokracji nie jest rzeczą prostą, że nie jest to przedmiot szkolny, którego uczy się od 12 do 14. - Wartości demokratyczne przekazuje się uczniom na wszystkich przedmiotach, na wszystkich lekcjach, uczy się też postawą. Szkoła, która uczy demokracji i postaw obywatelskich to szkoła, która jest otwarta, która jest zarządzana demokratycznie - powiedział wiceminister.
Zajęcia podczas Letniej Akademii mają na celu przygotowania edukatorów do praktycznego realizowania i wdrażania w szkołach "dobrych praktyk" wypracowanych przez Radę Europy. Letnia Akademia ma też inicjować i rozszerzać współpracę pomiędzy uczestniczącymi krajami. W Letniej Akademii uczestniczy 30 edukatorów (trzyosobowe delegacje w składzie: dyrektor i nauczyciel z tej samej szkoły oraz przedstawiciel organizacji pozarządowej lub stowarzyszenia rodziców) z krajów objętych programem Partnerstwo Wschodnie (Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy) oraz z Rosji, Finlandii i Polski. Zajęcia Letniej Akademii rozpoczęły się 9 lipca i potrwają tydzień. Prowadzone są w centrum szkoleniowym Ośrodka Rozwoju Edukacji w podwarszawskim Sulejówku. Partnerstwo Wschodnie to zgłoszona przez Polskę i Szwecję inicjatywa zbliżania do Unii Europejskiej jej sześciu wschodnich sąsiadów: Ukrainy, Gruzji, Mołdawii, Armenii, Azerbejdżanu i Białorusi. Partnerstwo Wschodnie nie zakłada członkostwa sześciu poradzieckich krajów w UE. Przewiduje jednak ich stopniową i daleko idącą integrację z unijnymi politykami, gospodarką i prawem.PAP, arb