Sycylia: raj urzędnika, koszmar podatnika
Radny opozycyjnej partii Włochy Wartości z Palermo, Fabrizio Ferrandelli, wyraził opinię , że „szerzenie się stanowisk kierowniczych nie ma nic wspólnego z przejrzystością". - Jest to rezultat zepsutych układów i kupowania głosów - ocenił radny.
Ogromne pieniądze pochłania również Zgromadzenie Samorządowe Sycylii. Roczne utrzymanie tamtejszego sejmiku kosztuje ponad 20 milionów euro. Sycylijscy samorządowcy , którzy mają prawo używać tytułu „deputowany", jak w parlamencie w Rzymie, zarabiają prawie tyle co włoscy senatorowie - ponad 10 tysięcy euro miesięcznie. W ostatnich latach najwięcej pieniędzy z budżetu zgromadzenia pochłonęły służbowe podróże deputowanych do najodleglejszych zakątków świata - od Dubaju po Buenos Aires i Rio de Janeiro.
Jako jedną z najzabawniejszych decyzji zgromadzenia, na które od lat patrzą ze zdumieniem komentatorzy, wymienia się uchwałę o ubraniu wszystkich pracujących w jego gmachu woźnych w liberie, zaprojektowane przez znanych stylistów Dolce & Gabbana.
zew, PAP