Contador przyspieszył w deszczu, Voeckler wciąż na czele

Dodano:
Mistrz świata Norweg Thor Hushovd wygrał w Gap szesnasty etap kolarskiego Tour de France. Żółtą koszulkę lidera zachował Francuz Thomas Voeckler.
Hushovd wyprzedził towarzyszy ucieczki - rodaka Edvalda Boassona Hagena oraz kolegę z ekipy Garmin-Cervelo Kanadyjczyka Rydera Hesjedala. Etap tranzytowy w stronę Alp wniósł sporo zmian w klasyfikacji generalnej. Po dniu przerwy w wyścigu kolarze przejawiali dużą ochotę do  ścigania i dość szybko powstała dziesięcioosobowa czołówka. Ucieczka zakończyła się sukcesem, ale o zwycięstwo etapowe walczyło trzech zawodników. Pozostali dojechali do mety pojedynczo lub dwójkami.

Ciekawsze rzeczy działy się w głównej grupie. W rzęsistym deszczu i  na jedynym trudniejszym odcinku etapu - przełęczy Manse, 17 kilometrów przed metą, przyspieszył Alberto Contador. Razem z Hiszpanem oderwali się od rywali jego rodak Samuel Sanchez i Australijczyk Cadel Evans. Rozciągnięty peleton porwał się na dobre na bardzo niebezpiecznym w tych warunkach zjeździe. Słabo radził sobie Andy Schleck, którego strata rosła z kilometra na kilometr. Ostatecznie Luksemburczyk przyjechał ponad minutę za Contadorem. Lider wyścigu Thomas Voeckler utrzymał się w grupie ścigającej Contadora i stracił 16 sekund.

Przed wjazdem w Alpy Vocler wyprzedza o 1.45 Evansa oraz o 1.49 Franka Schlecka. Contador przesunął się na szóste miejsce. Przeskoczył w  klasyfikacji kolarza, któremu pomagają Polacy - Włocha Ivana Basso. Lider ekipy Liquigas zjeżdżał z Manse asekuracyjnie, co może go  kosztować miejsce na końcowym podium w Paryżu.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...