"Bez paniki. Zamach w Norwegii nie ma wpływu na bezpieczeństwo Polski"

Dodano: 23 lipca 2011 16:53

Donald Tusk (fot. WPROST) Źródło: Wprost

- Przestrzegałbym przed objawami jakiejkolwiek paniki w Polsce, czy w Europie, bo zbyt wielu ludzi chce z różnych powodów znowu pozamykać granice, znowu zredukować wolności, które obywatele Europy przez tyle lat sobie wypracowali - oświadczył premier Donald Tusk pytany o to, czy zamachy w Norwegii mają wpływ na bezpieczeństwo Polski. - Zamach, do którego doszło w Norwegii, nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo w Polsce - zapewnił z kolei szef MSWiA Jerzy Miller.

Miller ocenił, że poziom zagrożenia ewentualnymi atakami terrorystycznymi w Polsce nie zmienił się i jest taki sam jak przed wydarzeniami w Norwegii. - Oczywiście solidaryzujemy się z Norwegami i współczujemy tym, którzy podczas zamachu stracili swoich bliskich - dodał.

Jeden ze sprawców masakry w Norwegii jest wciąż na wolności?

Bomba w Oslo, egzekucja na wyspie. Norwegia w szoku

Premier Norwegii o zamachach: to koszmar. Policja: sprawca to chrześcijański fundamentalista

91 ofiar zamachów w Norwegii. Było kilku sprawców?

Sprawca masakry w Norwegii był rolnikiem i grał w World of Warcraft

Wstrząsające relacje świadków strzelaniny w Norwegii. "Udawaliśmy martwych, by przeżyć"

ABW: polski ślad w sprawie zamachów w Norwegii? Badamy to

Oslo zaatakowane nawozem?

MSZ: wśród ofiar tragedii w Norwegii nie ma Polaków

Tymczasem premier pytany, czy w związku z sytuacją w Norwegii dojdzie do zaostrzenia środków bezpieczeństwa, zwrócił uwagę, że nie otacza go "nadzwyczajna ochrona". - Trzeba robić swoje, oczywiście uważać, ale nie można wpaść w histerię - podkreślił.

22 lipca późnym wieczorem doszło do strzelaniny na wyspie Utoya, ok. 30 km na północny zachód od Oslo. Na wyspie zginęło 85 osób, ale bilans ofiar może wzrosnąć, gdyż policja nadal szuka ciał. Dwie godziny wcześniej doszło do wybuchu bomby w centrum Oslo, w którym śmierć poniosło siedem osób.

PAP, arb