Brudziński: oby ci, którzy "dożynają watahy", nie mieli na sumieniu ofiar

Dodano:
Joachim Brudziński (fot. WPROST) Źródło: Wprost
W związku z masakrą w Norwegii, delegacja szczecińskiego PiS z udziałem m.in. Joachima Brudzińskiego złożyła kwiaty i zapaliła znicze przed konsulatem Norwegii w Szczecinie. Członkowie PiS skierowali ponadto list do ambasadora tego kraju w Polsce. Zawarli w nim kondolencje i wyrazy współczucia: "Nasze myśli w tych dniach kierujemy szczególnie ku tym, którzy bezpośrednio ucierpieli w tym niewyobrażalnym ataku, a także ich rodzinom i bliskim".

- Dziś jesteśmy wszyscy Norwegami - powiedział Brudziński. - Szaleństwo jest czymś, przeciw czemu państwom demokratycznym bardzo trudno walczyć. Niezależnie jednak od jego ideowego podłoża, państwa muszą je eliminować i z nim walczyć. Po tym przerażającym mordzie pojawia się refleksja: obyśmy nigdy nie musieli przeżywać takiej traumy, jaką przeżywa Norwegia - podkreślił.

- Oby ci wszyscy, którzy nawoływali do dorżnięcia watahy, którzy mówią o przeciwnikach politycznych "bydło" albo "hieny cmentarne", nie musieli brać na swoje sumienie ofiar porównywalnych do tych w Norwegii. - To wydarzenie powinno skłonić do refleksji - dodał Brudziński.

Przed konsulatem złożyli kwiaty i zapalali znicze również przedstawiciele Federacji Młodych Socjaldemokratów i młodzieżówki Platformy Obywatelskiej. - Powinniśmy zrezygnować z języka nienawiści, żeby debata była bardziej merytoryczna i aby pokazać, że można różnić się pięknie. To, że nie zgadzamy się ze swoimi poglądami, nie znaczy, że się nie szanujemy - mówiła przewodnicząca szczecińskiego FMS Ewa Milczarek.

22 lipca w Norwegii w wyniku wybuchu bomby w dzielnicy rządowej w Oslo i strzelaniny na wyspie Utoya zginęły 93 osoby. Policja zatrzymała zabójcę - 32-letni Norweg przyznał się, że działał sam. Na wyspie Utoya, gdzie odbywał się zjazd młodzieżówki współrządzącej Partii Pracy, zastrzelił 86 osób.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...