Sprawa Oleksego jeszcze nie zamknięta?

Dodano:
(fot. Wprost) Źródło: Wprost
Były premier Józef Oleksy miał startować z list SLD w najbliższych wyborach parlamentarnych. Nie wystartuje. Nieoficjalnie dlatego, że nie dostał "jedynki" w wybranym przez siebie okręgu. Oleksy o przyczynach rezygnacji nie chce mówić publicznie.
Według nieoficjalnych informacji, Oleksy chciał - podobnie jak wielokrotnie w przeszłości - startować z pierwszego miejsca w Siedlcach. "Jedynkę" dostała tam jednak sekretarz klubu SLD Stanisława Prządka.

Jak donoszą media, Sojusz zaproponował Oleksemu start w Nowym Sączu. Były premier odmówił. Dlaczego? - Rozważałem kandydowanie, a mój stosunek do Nowego Sącza jest serdeczny, tam są moje korzenie, tam się nieraz z ludźmi spotykam - oświadczył Oleksy w TVN24. Zastrzegł, że nie godzi się, by jako motyw jego rezygnacji wskazywać, iż "nie podobał mu się Nowy Sącz". - Nie wszystko jeszcze zamknięte, bo poglądów nie zmieniam - dodał Oleksy.

Niedoszły kandydat zapewnił, że odrzucenie propozycji szefa partii Grzegorza Napieralskiego to nie jest "demonstracja sprzeciwu". - Chociaż mam krytyczną ocenę zarządu mazowieckiego przy tworzeniu list - przyznał. Zapowiedział, że dokończy rozmowę z Napieralskim o kształcie list. - Nie wszystko zamknięte. Poglądów nie zmieniam, jestem gotów wspierać SLD. Poczekajmy - mówił. Oleksy zauważył, że nieprawdą jest, iż jeśli ktoś do Sejmu nie idzie, to "już się nie liczy". Były premier dodał, że widzi inne formy życia, w których będzie się spełniać.

zew, TVN24

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...