Kryzys Fiata
Dodano:
529 mln euro strat w I kwartale, długi sięgające 6,6 mld euro, utrata części rynków i wyprzedaż aktywów, to objawy kryzysu koncernu Fiata.
Wyniki działalności przedsiębiorstwa w 2001 r. okazały się o 4 procent gorsze niż w poprzednim okresie, a saldo ujemne sięgnęło 299 mln euro. Straty w I kwartale tego roku wyniosły 529 mln euro. Zdaniem prezesa holdingu Paolo Fresco, taki rezultat to skutek załamania się rynku samochodowego, w szczególności we Włoszech, gdzie sprzedaż nowych samochodów zmalała o ok. 15 proc.
Jeszcze w tym roku na giełdzie ma zostać sprzedana część akcji firmy Ferrari (a wraz z tym także innej słynnej marki samochodowej Maserati), na sumę ok. 750 mln euro, przy czym Fiat ma zachować większościowy pakiet udziałów. Oficjalnie ogłoszony został też zamiar rychłej sprzedaży takich przedsiębiorstw jak Teksid i Comau, co zdaniem obserwatorów, świadczy o powadze kryzysu.
Zapowiedzianych przez dyrektora Fiata Paolo Cantarellę dwadzieścia nowych modeli samochodów, które zostaną wdrożone do produkcji do 2005 r., nie wystarczy, by zagwarantować spłaty długów sięgających 31 marca kwoty 6,6 mld euro.
Jednak o wiele poważniejszym od wyników finansowych symptomem kryzysu Fiata jest utrata części rynków - prawie dziesięcioprocentowa rynku europejskiego oraz części rodzimego rynku (obecnie turyński holding ma zaledwie 33,5 procent rynku włoskiego).
Takie wyniki działalności włoskiego koncernu samochodowego oznaczają dla co najmniej trzech tysięcy pracowników utratę pracy.
W środę rozpoczynają się negocjacje dyrekcji ze związkami zawodowymi.
em, pap
Jeszcze w tym roku na giełdzie ma zostać sprzedana część akcji firmy Ferrari (a wraz z tym także innej słynnej marki samochodowej Maserati), na sumę ok. 750 mln euro, przy czym Fiat ma zachować większościowy pakiet udziałów. Oficjalnie ogłoszony został też zamiar rychłej sprzedaży takich przedsiębiorstw jak Teksid i Comau, co zdaniem obserwatorów, świadczy o powadze kryzysu.
Zapowiedzianych przez dyrektora Fiata Paolo Cantarellę dwadzieścia nowych modeli samochodów, które zostaną wdrożone do produkcji do 2005 r., nie wystarczy, by zagwarantować spłaty długów sięgających 31 marca kwoty 6,6 mld euro.
Jednak o wiele poważniejszym od wyników finansowych symptomem kryzysu Fiata jest utrata części rynków - prawie dziesięcioprocentowa rynku europejskiego oraz części rodzimego rynku (obecnie turyński holding ma zaledwie 33,5 procent rynku włoskiego).
Takie wyniki działalności włoskiego koncernu samochodowego oznaczają dla co najmniej trzech tysięcy pracowników utratę pracy.
W środę rozpoczynają się negocjacje dyrekcji ze związkami zawodowymi.
em, pap