Prezydent Syrii obiecuje: skończymy z zabijaniem
Tego samego dnia mieszkańcy obleganego przez syryjskie siły rządowe miasta Latakia, stolicy prowincji o tej samej nazwie, informowali, że wojsko przeszukiwało domy w sunnickiej dzielnicy i aresztowało tam setki ludzi, których przewieziono na miejscowy stadion. Wcześniej przez cztery dni trwał szturm miasta z użyciem m.in. czołgów, by stłumić trwające od pięciu miesięcy powstanie przeciwko Asadowi. Siły rządowe przez cały weekend szturmowały też Al-Raml - nadmorski region, którego nazwa wzięła się od obozu dla palestyńskich uchodźców zbudowanego w latach 50-tych XX wieku.
ONZ podkreśla, że Ban Ki Mun ponowił swoje apele o niezależne dochodzenie w sprawie doniesień o zabójstwach i aktach przemocy w Syrii oraz zwrócił się o swobodny dostęp dla mediów. "Sekretarz generalny wezwał też prezydenta Asada do rozpoczęcia wiarygodnego i pokojowego procesu reform w kierunku całościowych zmian" - dodano w oświadczeniu ONZ. W odpowiedzi Asad wymienił reformy, które zamierza przeprowadzić w ciągu najbliższych miesięcy, w tym zmianę konstytucji i przeprowadzenie wyborów parlamentarnych.
Według syryjskich obrońców praw człowieka, od momentu wybuchu protestów w połowie marca zginęło w Syrii ok. 2 tys. ludzi.PAP, arb