Libia: zdradziłeś Kadafiego? Nie stracisz stanowiska

Dodano:
Muammar Kadafi (fot. Wikipedia)
Nowe władze libijskie nie pójdą w ślady Iraku i pozostawią na wysokich stanowiskach urzędników, którzy zerwali z reżimem Muammara Kadafiego - pisze "El Pais", powołując się na szefa powstańczej Narodowej Rady Libijskiej Mustafę Dżalila.
W korespondencji z Trypolisu wysłannik wielkiego madryckiego dziennika cytuje wypowiedź Dżalila, który zapewnił, że "nie będzie czystki w stylu tej przeprowadzonej w Iraku", kiedy usuwano ze stanowisk członków rządowej partii Baas, ponieważ w Libii jest rzeczą nieodzowną, aby administracja zaczęła jak najszybciej działać normalnie. - Dla tych, którzy zajmowali wysokie stanowiska za czasów reżimu Kadafiego i nie opuścili ich, nie będzie miejsca w przyszłości politycznej kraju - zaznaczył jednocześnie Dżalil.

"El Pais" wskazuje na zasadniczą różnicę między Irakiem a  Libią, jeśli chodzi o sytuację w wojsku. "Wojsko, którym Kadafi gardził, w większości przeszło na stronę powstańców już w pierwszych dnia rewolucji. Można na  nie liczyć przy odbudowie sił zbrojnych" - pisze dziennik.

Wysłannik "El Pais" twierdzi, że w przekonaniu wielu Libijczyków przyszłość jest obiecująca: władze powstańcze przygotowują demokratyczną transformację, aby za 18 miesięcy przeprowadzić wybory. Jednak nad Libią gromadzą się również chmury - dodaje dziennikarz. I wyjaśnia, że po 42 latach dyktatury "dżamahirii" (republiki ludowej) Kadafiego nowa Libia, która ma być krajem "demokratycznym, konstytucyjnym i islamskim", jest państwem o  rachitycznych lub wręcz nieistniejących strukturach politycznych i  społecznych.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...