Ktoś strzela do bułgarskich delfinów?

Dodano:
Ponad 30 martwych delfinów znaleziono od początku roku na bułgarskim wybrzeżu czarnomorskim. Od niedzieli odnotowano trzy nowe wypadki - poinformowała telewizja BTV. Ekolodzy podnoszą alarm, że może chodzić o świadome zabijanie tych zwierząt.
W kilku wypadkach znaleziono u martwych delfinów rany postrzałowe. Regionalna inspekcja ochrony środowiska i wód w Warnie prowadzi dochodzenie w tej sprawie. - Jesteśmy wyjątkowo zaniepokojeni tymi wypadkami. Chodzi o niszczenie chronionego gatunku, najprawdopodobniej z użyciem broni palnej. Miejscowe władze przymykają na to oczy - ostrzegł przedstawiciel ekologicznej fundacji "Cztery łapy" Jawor Geczew.

Ekolog miał na uwadze konkretny wypadek sprzed tygodnia, kiedy na  plaży przy kempingu na południowym wybrzeżu woda wyrzuciła krwawiącego delfina z ranami od kul. Według policji, morski ssak "utopił się". W rozmowie z mediami, które zainteresowały się sprawą, miejscowi rybacy narzekali na delfiny, które "zrywają sieci i płoszą ryby". Według rybaków delfiny "zbytnio się rozmnożyły".

- Nie ma danych, by populacja delfinów wzrosła, to są spekulacje. Zwierzęta te są chronionym gatunkiem, Bułgaria podpisała międzynarodowe porozumienie o ich ochronie i powinna go przestrzegać - podkreślił Geczew.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...