USA: otworzył ogień w restauracji, zabił trzy osoby
Według świadków, o godz. 9 rano czasu miejscowego (18 czasu polskiego) sprawca zaparkował pojazd typu minivan przed restauracją sieci IHOP i postrzelił motocyklistę na parkingu, po czym wszedł do lokalu, gdzie zaczął strzelać. Następnie wyszedł na zewnątrz, udał się do małego centrum handlowego, gdzie również strzelał, nie raniąc nikogo, i poszedł w kierunku kasyna po drugiej stronie ulicy.
Policja zjawiła się na miejscu zdarzenia w kilka minut po otrzymaniu zawiadomienia o strzelaninie; gdy przybyła, ranny napastnik leżał na parkingu - powiedział szeryf Furlong.
W obawie przed atakiem na większą skalę władze na 40 minut zamknęły budynki stanowego Kapitolu i Sądu Najwyższego oraz zwiększyły środki bezpieczeństwa w budynkach stanowych i wojskowych w północnej Nevadzie. Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze miejscowej i stanowej policji oraz agenci FBI.
Motywy sprawcy pozostają nieznane, ale Gwardia Narodowa najprawdopodobniej nie była jego celem. Rzeczniczka April Conway potwierdziła, że nie stwierdzono żadnych powiązań napastnika z formacją. Agencja dpa pisze z kolei, powołując się na stację ABC News, że sprawca mógł być kiedyś zatrudniony w restauracji, którą wybrał jako miejsce ataku.
zew, PAP