Kilkaset osób obserwowało trening Adamka i Kliczki
Adamek trening rozpoczął od rozciągania, następnie walczył z "cieniem" oraz ćwiczył ze swoim trenerem. Na zakończenie pięściarz podkreślił, że sobotnia walka to dla niego ogromna satysfakcja i spełnienie marzeń. - Zrobię wszystko, żeby wygrać dla Polski i dla siebie. Będę mistrzem świata i będzie to zwieńczenie mojej kariery - podkreślił.
W czasie treningu Adamka pod ringiem pojawił się Kliczko, który z boku obserwował rywala. Ćwiczenia Ukraińca trwały ok. 30 minut, w czasie których aktualny mistrz świata m.in. ćwiczył ze skakanką i "walczył z cieniem". Jak sam podkreślił, był to "tylko mały fragment normalnych ćwiczeń". - Widziałem Adamka, jest szybki i silny, łatwo nie będzie. W sobotę czeka nas bardzo dobra bitwa, ponieważ zmierzą się dwaj wielcy pięściarze, ale mistrz może być tylko jeden. Tomasz potrzebuje waszego wsparcia, dlatego w sobotę zobaczymy się na walce - powiedział Kliczko na zakończenie treningu.
Po zejściu z ringu Ukrainiec rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Wejście na trenig obu bokserów zapowiadał znany amerykański konferansjer Michael Buffer. W przerwie między treningami Adamka i Kliczki na ringu zaprezentowani zostali bokserzy, którzy także wystąpią podczas sobotniej gali, a wśród nich m.in. Mariusz Cendrowski, Mateusz Masternak i Andrzej Wawrzyk.
Walka Adamka z Kliczką ma uświetnić otwarcie wrocławskiej areny budowanej na piłkarskie mistrzostwa Europy w przyszłym roku. Będzie to pierwszy pojedynek o mistrzostwo wagi ciężkiej organizowany w Polsce. Relacja zostanie przekazana do ponad 110 krajów przez takie stacje telewizyjne, jak HBO (USA), czy RTL (Niemcy). Na walkę sprzedane zostały już niemal wszystkie bilety, więc na wrocławskim stadionie pojawi się około 40 tysięcy osób.pap, ps