Wiało, grzmiało i padało. Strażacy usuwają skutki nocnych burz
W nocy było jednak kilka niebezpiecznych sytuacji. Przy ul. Kobylogórskiej w Gorzowie na jedną z kamienic przewróciło się potężne drzewo. Z budynku ewakuowano 15 osób, a do usunięcia drzewa strażacy musieli użyć ciężkiego dźwigu. W Białczyku w gminie Witnica drzewo także spadło na dom, ale i tutaj obyło się bez osób poszkodowanych. Najczęściej jednak przewracane przez wiatr drzewa i łamane konary tarasowały drogi i zrywały linie energetyczne.
Problemy z dostawami prądu są jeszcze m.in. w Ośnie Lubuskim, Krzeszycach, Nowinach Wielkich, części Witnicy i kilku mniejszych miejscowościach w pobliżu Gorzowa - poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gorzowie. Dodał, że służby energetyczne cały czas pracują i usuwają awarie na bieżąco, systematycznie przywracając dostawy prądu.
W rejonie Gorzowa w niedzielę późnym wieczorem burza była bardzo gwałtowna. Towarzyszył jej nie tylko porywisty wiatr (jak podano PAP w stacji IMGiW, w porywach ponad 70 km/h), ale również duża liczba wyładowań atmosferycznych i intensywny deszcz.
Załamanie pogody na własnej skórze odczuli kibice żużlowi. Z uwagi na burze, po ośmiu wyścigach został przerwany mecz półfinału ekstraligi między Stalą Gorzów a Falubazem Zielona Góra, który oglądało ok. 15 tys. osób.pap, ps