Trójkąt świętuje dwudziestolecie
Sikorski o celach Trójkąta
Sikorski powiedział w tym kontekście o swoich oczekiwaniach wobec II szczytu Partnerstwa Wschodniego. Jak mówił, musi się ono rozwijać, a szczyt pozwoli zweryfikować intencje krajów UE w tej kwestii. Minister zaznaczył, że "powinniśmy docenić reformatorską determinację" władz chociażby Ukrainy. Minister zaznaczył, że ważny jest też dialog Trójkąta z Mołdawią. Jak mówił, Trójkąt Weimarski łączy również wspólne stanowisko wobec Białorusi. Deklarował, że "pomimo wyraźnego regresu", chcemy podtrzymywać więzi łączące Białorusinów z Europą. Sikorski zaznaczył, że celem trzech państw Trójkąta jest "wspieranie w demokratyzacji" południowych sąsiadów Unii w Afryce Północnej. W tym kontekście powiedział o powołaniu Europejskiego Funduszu Na Rzecz Demokratyzacji.
Minister podkreślał, że obszarem szczególnego zainteresowania w ramach Trójkąta jest wspólna polityka bezpieczeństwa i obrony. - Możemy wspólnie budować bezpieczeństwo Europy - przekonywał. Sikorski powiedział, że "stać nas na to", by UE stała się silnym partnerem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jak mówił, współpraca wojskowa jest jednym z filarów Trójkąta Weimarskiego.
Siemoniak: Trójkąt pomógł scalić Europę
Po Sikorskim głos zabrał szef MON Tomasz Siemoniak. Jak mówił, Trójkąt pomógł scalić Europę po zakończeniu zimnej wojny. Zaznaczył, że współpraca w ramach Trójkąta dotyczyła wszystkich sfer transformacji ustrojowej. Minister zaznaczył, że od kilku lat przed Trójkątem Weimarskim stoją nowe wzywania w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności. - Francja, Niemcy i Polska chcą wspólnie poszukiwać sposobów na wzmocnienie UE i NATO. Inicjatywa weimarska doskonale ilustruje nowe funkcje Trójkąta w wymiarze europejskim - deklarował. - Państwa Weimarskie chcą przekonywać sojuszników, że wspólna polityka bezpieczeństwa i obrony powinna i może być w większym stopniu wykorzystywana do reagowania na zagrożenia stojące przed UE - zaznaczył szef MON.
Bartoszewski: niemiecko-francuski motor
Konferencję otworzył pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego Władysław Bartoszewski. Mówił, że Trójkąt miał koordynować rozwój dynamicznego wkładu w proces rozszerzenie Unii i konsolidować przebieg procesów integracyjnych. - Dzięki uczestnictwu w ramach tego nieformalnego trójstronnego forum współpracy, nasz kraj - Polska podczas swojego procesu akcesyjnego otrzymał możliwość aktywnego włączenia się do grona państw Europy Zachodniej - podkreślił. Według niego, to właśnie "niemiecko-francuski motor" stanowił siłę napędową procesów integracyjnych.
Bartoszewski mówił, że pomimo dysproporcji między Polską, Niemcami i Francją udało się stworzyć w ciągu 20 lat "bardzo atrakcyjną, wielopłaszczyznową, innowacyjną oraz ekskluzywną platformę do współpracy politycznej, gospodarczej, technologicznej, naukowej, społecznej, kulturalnej w skali europejskiej, regionalnej i międzynarodowej". Zdaniem Bartoszewskiego, celem wymiernym dla Polski w dotychczasowej współpracy weimarskiej było systematyczne niwelowanie różnic w potencjale politycznym, rozwoju regionalnym, ekonomiczno-społecznym wynikających z powojennego podziału Europy.
List od prezydenta
Podczas konferencji list od prezydenta Bronisława Komorowskiego odczytał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej. Przypomniał rolę, jaką w polskiej polityce zagranicznej odegrał nieżyjący już, były szef dyplomacji Krzysztof Skubiszewski. "Jako szef dyplomacji i jeden z głównych twórców polityki zagranicznej suwerennej RP był współarchitektem Trójkąta Weimarskiego" - napisał prezydent. "Mamy ambicje, aby podczas naszego przewodnictwa w Radzie UE zarysować nowe horyzonty działań" - podkreślił. Zaznaczył, że dialog polsko-niemiecko-francuski jest ważnym czynnikiem kształtowania debaty, która powinna przynieść Europie jeszcze więcej bezpieczeństwa, zaufania, demokracji i współpracy.
zew, PAP