Złe stosunki polsko-litewskie? To wina AWPL
Oskarżanie AWPL o zły stan stosunków polsko-litewskich stało się na Litwie bardzo częste, choć są też opinie, że pogorszenie stosunków spowodował brak rozwiązania problemów litewskich Polaków. Litewscy Polacy żądają przede wszystkim zachowania obecnego stanu posiadania szkół z polskim językiem nauczania, pisowni nazwisk w dokumentach w wersji polskiej i podwójnych zapisów nazw ulic i miejscowości, gdzie stanowią większość. - Te problemy nie były rozwiązywane na przestrzeni ostatnich 20 lat, zatem teraz zaczęły rozwiązywać się samoistnie - powiedział doradca ministra kultury Litwy Imantas Melianas w niedzielnym wywiadzie dla Litewskiego Radia.
Redaktor naczelny tygodnika "Veidas" Gintaras Sarafinas w poniedziałek w komentarzu redakcyjnym oskarża też m.in. Polskę o stosowanie podwójnych standardów. "Co stoi na przeszkodzie, by Polscy zażądali tego samego od Wielkiej Brytanii, czego żądają od Litwy. Tam przecież znacznie więcej mieszka Polaków niż na Litwie" - pisze Sarafinas. Zastanawia się też, dlaczego na Litwie tylko mniejszość polska narzeka, a inne mniejszości milczą.
Odpowiedzi na to pytanie poniekąd udziela Melianas. W niedzielnym wywiadzie odnotował, że na Litwie "po prostu brak wiedzy o etnicznej historii" Litwy. - Potrzebne jest zrozumienie tego, że Polacy na Litwie są jedyną mniejszością, która ukształtowała się z miejscowych mieszkańców. Stąd powinniśmy ich odpowiednio traktować - stwierdził Melianas.
Mówiąc o żądaniu podwójnego zapisu nazw ulic i miejscowości, Melianas zaznaczył: "Nie zapominajmy, że dwujęzyczne nazewnictwo topograficzne jest praktyką zasadniczo wszystkich państw europejskich". - Takie rozwiązania są potrzebne przede wszystkim po to, by ludzie czuli się u siebie w domu komfortowo i nie spoglądali w stronę państw sąsiednich - powiedział doradca ministra kultury.
Według powszechnego spisu ludność z bieżącego roku Polacy na Litwie stanowią 6,6 proc. mieszkańców kraju, Rosjanie - 5,4 proc., Białorusini 1,3 proc., Ukraińcy 0,6 proc., a przedstawiciele innych mniejszości - 0,7.
PAP