Tusk: Palikot? Skandalista, ale wnosi coś świeżego
Dodano:
Janusz Palikot przybierając rolę pierwszego skandalisty Rzeczypospolitej wnosi coś świeżego - tak premier Donald Tusk odniósł się do wyników sondażu, dotyczących poparcia m.in. dla Ruchu Palikota.
- Z całą pewnością Janusz Palikot przybierając rolę pierwszego skandalisty Rzeczypospolitej wnosi coś świeżego. Mnie nie odpowiada jego sposób uprawiania polityki - ten przesadny ekshibicjonizm, ale trudno mu odmówić pomysłowości i determinacji - powiedział Tusk. - Może te sondaże stanowią taką nagrodę dla kogoś, kto nie bierze polityki na serio i chyba nie ubiega się o współrządzenie, o kształtowanie tego co w Polsce jest, ale potrafi nieźle drwić, szydzić i w związku z tym budzi zainteresowanie - dodał premier.
Według niego wyniki sondażu to taka "premia mocnego zamieszania" wobec osoby Palikota. - Pamiętam Palikota, on miał na punkcie rozpoznawalności takiego prawdziwego hopla, to jeden z tych ludzi, którzy dla happeningu, skandalu jest gotów zrobić bardzo dużo, a jak patrzę na niektóre (jego) numery - za dużo - dodał szef rządu.
Jak wynika z sondażu sondażu Millward Brown SMG/KRC dla RMF FM, gdyby wybory odbywały się w minioną niedzielę, wygrałaby je PO z poparciem 35 proc.; na PiS chciałoby głosować 29 proc., na SLD 13 proc. Ruch Palikota w tym badaniu przekroczył próg wyborczy z poparciem 6 proc. Według sondażu TNS OBOP z początku września Ruch Poparcia Palikota w ciągu miesiąca zanotował wzrost poparcia z 1 proc. do 3 proc.
pap, ps