Mężczyzna, który podpali sie pod KPRM, pisał też do PiS

Dodano:
Adam Hofman, fot. Wikipedia
Mężczyzna, który w piątek podpalił się przed KPRM, wysyłał w przeszłości listy do biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego. Były wśród nich m.in. pisma adresowane do premiera Donalda Tuska oraz minister Julii Pitery i przekazywane do wiadomości prezesa PiS - poinformował rzecznik PiS Adam Hofman.
Jak powiedział rzecznik PiS Adam Hofman, do biura poselskiego Jarosława Kaczyńskiego wpłynęło kilka pism od mężczyzny. Wśród nich były pisma adresowane do biura poselskiego prezesa PiS, a także do premiera; do PiS trafiła też - jak mówił Hofman - korespondencja do minister ds. walki z korupcją Julii Pitery. Wszystkie pisma - według relacji rzecznika PiS - dotyczyły domniemanej korupcji w jednym z urzędów skarbowych w Warszawie i korupcji w Polsce.

- Mężczyzna słał do nas kilka pism. Wszystkie dotyczyły korupcji w urzędzie skarbowym. Pojawiają się w nich pytania do Tuska, które były do naszej wiadomości, m.in. dlaczego żyjemy w skorumpowanym kraju, dlaczego jest korupcja. Cały czas chodziło mu o urząd skarbowy - powiedział Hofman. Podkreślił, że z korespondencji wynikało, że Pitera przekazała informację o korupcji do Ministerstwa Finansów. Resort odpisał, że były zalecenia pokontrolne - relacjonował Hofman. Według Hofmana, Pitera odpisując mężczyźnie, przesłała list do wiadomości Kaczyńskiego, prezydenta Bronisława Komorowskiego, marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny, premiera Tuska i szefa SLD Grzegorza Napieralskiego.

- Nie zajmowaliśmy się tą sprawą z prostych względów. Zajęły się tym organy rządowe powołane do walki z korupcją. Listy były skierowane do Tuska i Pitery. My byliśmy informowani o sprawie - oświadczył.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...