Kowal do PiS: nie możecie nas ignorować
Prezes PJN przypomniał na konferencji prasowej w Warszawie, że w połowie lipca napisał list do liderów partii PO, PiS, PSL i SLD, w którym pytał o programy prorodzinne ich ugrupowań, m.in. o to na ile partie są gotowe współtworzyć ponadpartyjny zespół przygotowujący działania wspierające rodzinę i jaki rodzaj prorodzinnego systemu podatkowego proponują.
Jak co, to znów pośle
Polityk zapowiedział, że list do liderów PO, PSL, PiS i SLD wyśle ponownie. Zwracam się do innych partii: pokażcie swoje propozycje dla rodziny, powiedzcie prosto: czy ufacie rodzinom czy nie, czy uważacie, że rodziny w Polsce mogą same decydować, jak wydawać pieniądze, które już są w budżecie na politykę prorodzinną, choć jest ich za mało - powiedział. Kowal zwrócił się także do polityków PiS, by odpowiedzieli na pytanie: czy naprawdę wysłali instrukcję, w której chcieli skompromitować propozycje PJN na rzecz rodziny, "a potem je powtórzyli na konferencji prasowej".
Kowal pyta, Kowal odpowiada
W poniedziałek szef klubu PJN Paweł Poncyljusz przytoczył fragmenty rzekomej instrukcji PiS datowanej - według niego - na 18 lipca 2011 r. Zgodnie z nią, politycy PiS pytani przez dziennikarzy o list Kowala mieli odpowiadać m.in.: - Skoro Paweł Kowal pyta, to Kowal może też sam sobie odpowiedzieć. Bo nikogo poza PJN te pytania nie obchodzą. Nie z pychy czy z zawiści. PJN choruje na przypadłość kanap politycznych. Zaciska piąstki i mówi: "my też, my też". I stawia do tablicy tych, którzy w ogóle nie chcą być odpytywani.
Nie macie prawa
Do sprawy instrukcji odniósł się w poniedziałek także rzecznik PiS Adam Hofman, który mówił że PiS nie wysyła "żadnych instrukcji". - Jeśli PJN chce się zająć rodziną, to niech ci ludzie głosują na PiS - powiedział. - Więcej komentarza mojego na ten temat nie będzie, bo naprawdę PJN w tej sprawie nie jest żadnym partnerem do rozmowy - powiedział rzecznik PiS. Kowal zwrócił się we wtorek do PiS, w tym do Hofmana: - Nie macie prawa nas ignorować, wtedy kiedy mówimy o ważnych rzeczach. I nic to wam nie pomoże. Skoro chcecie przekonywać ludzi, to nie zaczynajcie od takiego sposobu, że się wysyła instrukcje i mówi: wyśmiewajcie propozycje, które potem sami przyjmujecie.
pap, ps