Tusk pozwany przez PJN. "Będzie musiał przeprosić"

Dodano:
Donald Tusk, fot. Wprost
Do sądu okręgowego w Warszawie trafił pozew w trybie wyborczym przeciwko premierowi Donaldowi Tuskowi i Komitetowi Wyborczemu PO. PJN domaga się przeprosin za wypowiedź Tuska o podatkach. Szef PO powiedział, że nie wycofa się ze swoich słów.
Chodzi o wypowiedź szefa rządu z 20 września tego roku. Tusk powiedział wówczas: "każdy kto przychodzi dzisiaj do wyborców i mówi: dajcie nam władzę, a my obniżymy podatki, kłamie". Tusk oświadczył, że podtrzymuje swoje słowa. - Każdy w  Polsce, kto w czasie kampanii wyborczej twierdzi, że możliwe jest radykalne obniżenie wpływów do budżetu państwa poprzez na przykład obniżenie podatków w tej chwili, albo nie wie co mówi, bo się nie zna na  tym, albo kłamie - i nie wycofuję się z tych słów - powiedział szef PO.

Tusk: VAT-u nie można obniżyć

Według premiera, realnie można myśleć o obniżeniu stawki VAT o 1 proc. najwcześniej za dwa lata. - Przestrzegam wszystkich polityków, jeśli ktoś czuje się urażony, to mogę powiedzieć przepraszam, jeszcze raz przepraszam, i niech każdy się czuje usatysfakcjonowany moją gotowością do wymiany uprzejmości. Ale pieniądze Polaków, pieniądze państwa polskiego, stabilność finansowa Polski to nie jest miejsce do  nieodpowiedzialnych zapowiedzi czy żartów - oświadczył premier.

PJN złożył pozew

- Komitet Wyborczy PJN właśnie złożył pozew przeciwko premierowi Donaldowi Tuskowi i  komitetowi PO za wypowiedzi premiera, które są nieprawdziwe i  wprowadzają wyborców w błąd - oświadczył poseł PJN Tomasz Dudziński. Na konferencji przed sądem tuż po złożeniu pozwu poseł podkreślał, że pozew PJN został złożony w trybie wyborczym, "więc werdykt sądu będzie w ciągu najbliższego dnia lub dwóch dni".

Zdaniem Dudzińskiego, wypowiedź premiera dotycząca podatków była niedopuszczalna. - My (PJN) od początku mówiliśmy, że podatki trzeba i  można obniżyć. Nasze propozycje to podwójna kwota wolna od podatków i  przysługująca na każdą osobę w rodzinie - powiedział. - Te wypowiedzi premiera są szczytem hipokryzji, bo pamiętamy, że  premier Donald Tusk obiecywał 3 x 15. A co zrobił rząd PO? Podniósł podatek VAT - podkreślił Dudziński.

"Będzie musiał przeprosić"

Poseł mówił, że jest przekonany, iż za tę wypowiedź premier Tusk będzie musiał przeprosić, podobnie jak przeprosić będzie musiał komitet PO. - Nie można w kampanii wyborczej używać nieprawdziwych stwierdzeń, które mają obniżyć wiarygodność innych konkurentów politycznych -  zaznaczył.

Ocenił, że "jest w Polsce pole do obniżki podatków". Poseł podkreślał, że w programie PJN jest obniżanie podatków i PJN jest jedynym ugrupowaniem, które podpisało deklarację "Stop podatkom", zobowiązując się, że nie podniesie ręki za podwyżkami podatków. Tymczasem - jak zaznaczył - PO nigdy nie odpowiedziała na pytanie stawiane przez PJN, czy deklaruje, że nie podwyższy podatków.

"PO i SLD umówiły się na ustawkę"

Wcześniej na konferencji w Sejmie szef klubu PJN Paweł Poncyljusz odniósł się do debaty ministra finansów i przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego, która w trakcie wystąpienia posłów PJN odbywała się w sąsiedniej sali sejmowej. - W sąsiedniej sali w tej chwili kuje się koalicja między PO, SLD, a  możliwe, że również Ruchem Poparcia Palikota - ocenił Poncyljusz. Jak mówił, PO i SLD umówiły się na "ustawkę" i pokazówkę, z której prawdopodobnie niewiele wyniknie.

- PJN opowiada się za jak najniższymi podatkami, za tym, aby stawka podatku PiT wynosiła 19 proc. - podkreślił poseł. Przypomniał też, że  jego formacja proponuje też m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku z  3 do 6 tys. zł. Pytał, czy PO i SLD "też zgadzają się, że Polacy nie  powinny mieć podwyższanych podatków".

- My dzisiaj składamy taką gotowość, nie mamy jasnej odpowiedzi m.in. ze strony ministra Rostowskiego, a budżet państwa na 2012 rok wskazuje wzrost dochodów z tytułu podatków prawie 9 proc., to oznacza, że albo będą podniesione podatki, albo będzie zwiększana inflacja -  mówił Poncyljusz.

zew, ps, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...