Schetyna: po słowach Kaczyńskiego o Merkel, nie może być zgody z PiS-em
"Wybory? Wynik będzie płaski"
W ocenie marszałka Sejmu, spora liczba osób niezdecydowanych na kogo głosować i spodziewana dość niska frekwencja mogą spowodować, że wynik wyborczy będzie spłaszczony. - Będzie mała różnica pomiędzy dwoma największymi ugrupowaniami i pomiędzy tymi, którzy przekroczą próg. Uważam, że wynik będzie zbliżony do tego sprzed czterech lat, tylko bardziej spłaszczony - stwierdził.
Kibice kontra marszałek
Schetyna wziął udział w Poznaniu w spotkaniu z przedstawicielami świata biznesu. Wcześniej uczestniczył w otwarciu kompleksu onkologicznego jednego z poznańskich szpitali oraz w oficjalnym otwarciu oddanej w sierpniu do użytku, przebudowanej ulicy Bukowskiej, łączącej centrum miasta m.in. z poznańskim lotniskiem. Spotkanie Schetyny z przedsiębiorcami próbowali zakłócić kibice, którzy "Tóskobusem" przyjechali do Poznania. Kibice wbiegli do hotelu, w którym odbywało się spotkanie. Gdy zamknięto przed nimi drzwi sali konferencyjnej, urządzili krótką manifestację, wykrzykując hasła: "Dziewiątego października wrzuć Platformę do śmietnika", oraz "Grzegorz Schetyna - klasyczny przykład kretyna". - Chciałem wykrzyczeć Schetynie sprawę 745 kibiców Legii aresztowanych i katowanych na komendach policji w Warszawie. Sprawy są umarzane, skarb państwa dużo na tym stracił, niech odda te pieniądze. Schetyna zamknął przed nami drzwi, pokazał, jaki jest mały - oburzał się jeden z kibiców, pasażerów "Tóskobusa". Do zamieszek i masowego zatrzymywania kibiców doszło 2 września 2008 r. przed meczem Legii Warszawa i Polonii Warszawa. Grzegorz Schetyna był wówczas szefem MSWiA.
PAP, arb