Trwają starania o beatyfikację o. Josepha Wresinskiego
O. Leclerc zauważa, że proces beatyfikacyjny jest długą i trudną procedurą. "W 2003 roku dossier zostało wysłane do Rzymu: 20 tys. dokumentów i świadectw osób, które dobrze znały o. Josepha" - wyjaśnia jezuita. Dodaje, że obecnie o dalszych losach procesu zdecyduje Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych. Jak tłumaczy postulator, przyczyną przedłużania się tej procedury jest to, że do beatyfikacji o. Wresinskiego konieczny jest cud za jego wstawiennictwem. "Liczne osoby zaświadczyły, że zostały uzdrowione za jego wstawiennictwem, ale żadne uzdrowienie nie zostało dotąd oficjalnie uznane (przez Watykan)" - przyznaje o. Leclerc. Według niego, inną przeszkodą w beatyfikacji jest to, że założyciel ATD-Quart Monde nie zawsze odpowiadał potocznej wizji "świętości" - gdyż - jak mówi o.Leclerc - miał raczej "choleryczny" charakter i był zdolny do "ataków gniewu", gdy "jego ludzie byli w niebezpieczeństwie".
Francuska telewizja publiczna France 3 nada we wtorek wieczorem fabularny film telewizyjny inspirowany życiem o. Wresinskiego pt. "Joseph insoumis" ("Niepokorny Józef) w reżyserii znanej dokumentalistki Caroline Glorion. W roli tytułowej występuje popularny farncuski aktor Jacques Weber, a na ekranie towarzyszy mu - Anouk Grinberg. W filmie grają też prawdziwi bezdomni, odnalezieni przez reżyserkę w jednym z osrodków socjalnych.
Wresiński przyszedł na świat w 1917 roku w ubogiej rodzinie w Angers we Francji. Jego ojciec był Polakiem, a matka Hiszpanką. Po II wojnie światowej, gdy przyjął święcenia kapłańskie, zajął się opieką nad najuboższymi. W 1956 roku dołączył do obozowiska dla bezdomnych w Noisy-le-Grand pod Paryżem, gdzie mieszkały setki rodzin. Dzięki jego działalności powstały tam warsztaty dla młodzieży i dla dorosłych, pralnia, salon piękności dla kobiet. "To nie żywności i odzieży potrzebują ci ludzie, lecz szacunku i uniezależnienia się od dobrej woli innych" - powiadał o. Wresinski.
Wraz z rodzinami z Noisy-le-Grand ojciec Wresinski założył w 1957 roku stowarzyszenie "Aide a Toute Détresse" (ATD), co znaczy "Pomoc w każdym nieszczęściu". Od tego czasu ten całkowicie świecki ruch rozrósł się w wielką międzynarodową organizację, działającą dziś w około 30 krajach Afryki, Ameryki Północnej i Południowej, Azji i Europy.
PAP