Iran ma problem ze swoim programem atomowym
Z raportu Institute for Science and International Security (Instytut Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego) w Waszyngtonie wynika, że nowe wirówki zainstalowane niedawno w zakładach w Natanz zawierają części wykonane z materiałów słabszych i bardziej podatnych na awarie. Prezes tego instytutu, były inspektor ONZ ds. kontroli broni nuklearnej David Albright ocenił, że problemy techniczne opóźniają moment wyprodukowania przez Iran broni atomowej.
Zdaniem ekspertów ds. nuklearnych i dyplomatów, przedstawiciele reżimu irańskiego są sfrustrowani tymi trudnościami, do których przyczyniły się sankcje ONZ. Dodatkowym dotkliwym ciosem była śmierć czterech irańskich naukowców-specjalistów nuklearnych, o zabicie których podejrzewa się agentów Izraela. Wyrazem tej frustracji i gniewu - według niektórych przedstawicieli administracji USA - był spisek w celu zamordowania ambasadora Arabii Saudyjskiej. Miałoby to tłumaczyć, dlaczego reżim zdecydował się na takie ryzyko i dlaczego plan był realizowany w sposób oceniany jako amatorski.
W zeszłym tygodniu rząd USA ujawnił, że aresztowano irańskiego imigranta zamieszkałego w Teksasie, który w porozumieniu z irańskimi służbami specjalnymi próbował skontaktować się z wysłannikiem meksykańskich karteli narkotykowych, aby zlecić im zabicie ambasadora. Rzekomy wysłannik okazał się konfidentem amerykańskiej Agencji ds. Walki z Narkotykami
PAP