Dorn poza klubem PiS

Dodano:
Ludwik Dorn (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Posłowie i senatorowie - elekci PiS spotkają się na pierwszym posiedzeniu nowego klubu parlamentarnego 25 października. Wybrane zostaną władze klubu - największe szanse na fotel szefa ponownie ma Mariusz Błaszczak. Jak dowiedziała się PAP, do klubu PiS nie wejdzie Ludwik Dorn.
Według informacji PAP, w posiedzeniu wezmą udział także parlamentarzyści, którzy w ostatnich wyborach nie dostali się do Sejmu i Senatu. Za pracę w parlamencie podziękuje im prezes PiS Jarosław Kaczyński. Niemal pewne jest, że klubem nadal będzie kierował Mariusz Błaszczak. Zapewne zmieni się liczące 30 osób prezydium klubu.

Cymański: szanuję Kaczyńskiego, ale ta autokracja i dyktatura…

Po wyborach klub PiS został zasilony przez ponad 40 nowych parlamentarzystów. - Rozmawiam z koleżankami i kolegami posłami. Prezydium będzie reprezentatywne dla naszych parlamentarzystów. Klub PiS składa się także z frakcji senackiej - powiedział Błaszczak. Dotychczas funkcje wiceszefów klubu PiS pełnili: Jolanta Szczypińska, Krzysztof Jurgiel, Marek Kuchciński i Grzegorz Tobiszowski. Sekretarzem był Krzysztof Tchórzewski.

Szczypińska straci stanowisko

Według nieoficjalnych informacji z kręgów PiS, wiceprzewodniczącą nie będzie już raczej Szczypińska. Posłanka powiedziała, że "jest do dyspozycji klubu". Zastrzegła jednak, że jego skład się zmienił, a członków prezydium proponuje nowy przewodniczący. Podkreśliła, że jeśli nie pozostanie na swojej funkcji, nic się nie stanie.

Wiadomo już, że do klubu PiS nie wejdzie Ludwik Dorn. Dawny wiceszef partii dostał się do Sejmu z podwarszawskiej listy PiS. Jak powiedział, pozostaje posłem niezrzeszonym.

"Moment, by lepiej się poznać"

Posłowie PiS na razie nie zdradzają, gdzie odbędzie się pierwsze wyjazdowe posiedzenie ich klubu. Podkreślają, że ma ono charakter szczególny. - Każde pierwsze posiedzenie klubu parlamentarnego jest szczególne, bo nie tylko wybieramy nowe władze, ale również spotykamy się ze starymi kolegami, z którymi byliśmy w poprzedniej kadencji i poznajemy nowych przyjaciół, którzy znaleźli się w klubie parlamentarnym. To jest moment na takim posiedzeniu wyjazdowym, żeby zacieśnić przyjaźń, aby lepiej się poznać - powiedział Mariusz Kamiński.

- Wszystkie posiedzenia wyjazdowe klubu PiS są zawsze w miłej, serdecznej atmosferze - dodał. Jak powiedział, oprócz "poznawania się, gratulowania sobie wyników", będzie tam też czas na "ciężką pracę". Według niego, posłowie i senatorowie zajmą się m.in. omówieniem podziału prac w komisjach oraz planem prac nad projektami ustaw.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...