Argentyńczycy wybierają prezydenta

Dodano:
Urna wyborcza, fot. sxc
Argentyńczycy wybierają w niedzielę prezydenta i premiera w jednej osobie. Faworytem głosowania jest obecna szefowa państwa Cristina Fernandez de Kirchner, ubiegająca się o drugą z rzędu 4-letnią kadencję.
Wszystkie sondaże przedwyborcze dawały 58-letniej Kirchner, kandydatce rządzącego centrolewicowego Frontu Zwycięstwa (FV), od 51 do 55,4 proc. głosów.

Głównym rywalem obecnej pani prezydent jest 68-letni Hermes Binner, kandydat Szerokiego Frontu Postępowego (FAP), mogący według tych samych sondaży liczyć na 12-15-procentowe poparcie i zdobyć drugie miejsce. Byłby to bezprecedensowy sukces dla jego niewielkiej partii socjalistycznej. Krytykuje ona korupcję w rządzie pani Kirchner i głosi potrzebę przełamania dotychczasowego "monopolu władzy" w Argentynie.

Główną siłą we Froncie Zwycięstwa jest Generalna Konfederacja Pracy (CGT), centrala związkowa o wielkiej sprawności mobilizacyjnej.

Argentyna po ośmiu latach rządów obecnej koalicji może w bieżącym roku pochwalić się ponad 9-procentowym przyrostem gospodarczym. Niedzielne wybory wyłonią również połowę składu Izby Deputowanych i trzecią część Senatu oraz gubernatorów dziewięciu prowincji.

Do głosowania uprawnionych jest 28,8 mln obywateli w tym liczącym ponad 40 mln mieszkańców kraju. Lokale wyborcze będą czynne do godziny 23 czasu polskiego. Pierwszych wyników należy spodziewać się po północy czasu polskiego.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...