Ślusarz i kamieniarz - oto kadra polskich saneczkarzy

Dodano:
Dopiero dwa tygodnie przed inauguracją Pucharu Świata na torach naturalnych, przygotowania do nowego sezonu rozpoczną polscy saneczkarze. Na co dzień zawodnicy pracują lub studiują - Andrzej Laszczak jest kamieniarzem, a trener Paweł Jędrzejko - ślusarzem.
- Od lat borykamy się z problemami finansowymi, dlatego do tej pory kadrowicze nie mieli żadnego zgrupowania. Mam zapewnienie, że na początku grudnia pojedziemy potrenować do Włoch, gdzie w połowie przyszłego miesiąca w Latzfons odbędą się pierwsze zawody - poinformował Jędrzejko, który zarabia na życie jako... ślusarz. W rodzinnym Bielsku-Białej wykonuje m.in. bramy i ogrodzenia.

W reprezentacji startować będzie trzech zawodników: dwójka Andrzej Laszczak i Damian Waniczek (Jastrząb Szczyrk) oraz Adam Jędrzejko (KSS Beskidy Bielsko-Biała). Mimo kłopotów z odpowiednim przygotowaniem, w poprzednim sezonie Laszczak z Waniczkiem zdobyli srebrny medal mistrzostw świata, a w styczniu 2010 roku sięgnęli po wicemistrzostwo Europy. - Za żaden z tych sukcesów nie otrzymali nagrody, nie dostają też stypendiów sportowych. W rywalizacji dwójek w MŚ byli saneczkarze z siedmiu krajów, a powinno być z ośmiu... Nie jesteśmy dyscypliną olimpijską, zresztą i one mają ciężko - podkreślił szkoleniowiec kadry.

Najstarszy z biało-czerwonych, 35-letni Laszczak pracuje w zakładzie kamieniarskim we wsi Szare na Żywiecczyźnie. Jest fachowcem od parapetów, nagrobków, czy schodów. Drugą jego pasją są konie - jest hodowcą rasy huculskiej. W zimie, ze względu na sportowe obowiązki, bierze w pracy... bezpłatny urlop.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...