Ziobro spóźni się na spotkanie z Karskim. Musi odebrać syna ze szpitala
Dzień sądowy, czy sądny?
Postępowanie dyscyplinarne PiS wobec Ziobry, Kurskiego i Cymańskiego ma m.in. związek z ich wypowiedziami medialnymi na temat potrzeby zmian w PiS-ie. Ziobro mówił np. o konieczności demokratyzacji PiS, otwarcia się partii na inne środowiska. Politycy na spotkanie z Karskim zamierzają zabrać ze sobą świadków, swoich partyjnych kolegów. Cymański zapowiedział, że przyjdzie w towarzystwie posłanki Marzeny Wróbel, bo - jak tłumaczył Cymański w TVP Info, to koleżanka, "która świetnie się orientuje w sprawach społecznych". - Bo ja w tych różnych swoich wypowiedziach ośmieliłem się powiedzieć, że mam nieco inne zdanie, ocenę naszych różnych dokonań. To się nazywa krytyczna analiza - dodał eurodeputowany.
Według Cymańskiego należy zastanowić się, co jest krytyką i szkodzeniem partii - polityk zwrócił uwagę, że wszystko może być pod to podciągnięte. - Uważam, że w demokracji i silna partia nie powinna się obawiać krytycznej refleksji - zadeklarował. Odnosząc się do spotkań z rzecznikiem dyscypliny PiS, powiedział: "nie wiem, czy to będzie dzień sądowy czy sądny".
Kaczyński proponuje, eurodeputowani odrzucają
Podczas posiedzenia komitetu politycznego PiS prezes partii Jarosław Kaczyński przedstawił Ziobrze i Kurskiemu propozycję porozumienia zakładającą m.in. oddanie się do dyspozycji prezesa oraz zaprzestanie działań, które "szkodzą PiS". Oznaczałoby to m.in., że Ziobro przynajmniej na jakiś czas przestałby być wiceprezesem partii, a Kurski członkiem Komitetu Politycznego. Ziobro, Kurski i Cymański nazwali tę propozycję upokarzającą i wyrazili nadzieję, że władze partii wycofają się się z wzywania ich na rozmowę z rzecznikiem dyscyplinarnym i powrócą do dialogu o przyszłości partii.
PAP, arb