Palestyna w ONZ? Francja nie powie "tak"

Dodano:
Szef francuskiego MSZ Alain Juppe (fot. MSZ)
Francja wstrzyma się od głosu w głosowaniu nad wnioskiem Palestyńczyków o uznanie ich za pełnoprawnego członka ONZ - podało francuskie MSZ.
Choć Francja uznała zabiegi Palestyńczyków o uznanie ich państwowości za uprawnione, przyznanie im pełnego członkostwa w ONZ nie  ma szans na akceptację, zwłaszcza ze względu na przeciwne temu USA, które dysponują prawem weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - podało francuskie MSZ. Głosowanie nad palestyńskim wnioskiem będzie zdaniem francuskiego MSZ możliwe po 11 listopada.

MSZ powtórzyło kolejny raz francuską propozycję, by przyznać Palestyńczykom tylko status obserwatora; wzywa ono do kontynuowania palestyńsko-izraelskich rozmów pokojowych. Francja była jednym z krajów, które głosowały za  przyznaniem Palestyńczykom pełnoprawnego członkostwa w oenzetowskiej agendzie kulturalnej - UNESCO.

Palestyńczycy chcą uznania swej państwowości

Ubieganie się o członkostwo w UNESCO Palestyńczycy potraktowali jako pierwszy krok w dążeniu do uznania ich państwowości przez ONZ po  złożeniu 23 września przez prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa formalnego wniosku o przyjęcie Palestyńczyków w poczet pełnoprawnych członków Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Dyplomaci zgromadzeni w Cannes na szczycie G20 zasugerowali, by kilka krajów, w tym Francja, wstrzymało się od  głosowania nad palestyńskim wnioskiem. Szef palestyńskiej dyplomacji powiedział, że  Palestyńczyków nie zadowoli nic mniejszego od pełnoprawnego członkostwa w  ONZ i nie zadowolą się statusem obserwatora.

Okupant-Izrael i USA reagują sankcjami

Na zabiegi Palestyny o uznanie państwowości w systemie oenzetowskim USA i Izrael, który od 1967 roku okupuje palestyńskie terytoria, zareagowały ostrą krytyką i sankcjami. Zdaniem zarówno USA, jak i  Izraela palestyńskie zabiegi w ONZ są próbą pominięcia rozmów pokojowych, których wznowienie Abbas uzależnia od zamrożenia przez Izrael rozbudowy osiedli żydowskich na okupowanych palestyńskich terytoriach.

Zdaniem Palestyńczyków negocjacje pokojowe zawiodły, nie przybliżając ich ani trochę ku suwerenności na Zachodnim Brzegu Jordanu, w  Jerozolimie Wschodniej i w Strefie Gazy. Uważają oni, że trzeba wobec tego spróbować innego podejścia.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...