Kurski: chcieliśmy zmieniać PiS z Kaczyńskim
Dodano:
Chcieliśmy, żeby Prawo i Sprawiedliwość z Jarosławem Kaczyńskim na czele na tyle zmieniło nie tylko swój wizerunek, ale i profil podejście, na tyle się zreformowało, wyszło do ludzi, grało skrzydłami, międzyśrodowiskowo, międzypokoleniowo, przedstawiło pełną ofertę, z którą można by dotrzeć do serc i umysłów Polaków, żeby zacząć w Polsce wygrywać wybory - przekonywał w TVN24 Jacek Kurski, jeden z trzech eurodeputowanych usuniętych z partii 4 listopada.
Kurski zapewnił, że nie ma zamiaru krytykować swoich byłych kolegów z partii, ponieważ chciałby utrzymywać z nimi dobre stosunki. - Mogę mówić o dużym błędzie politycznym polegającym na tym, że wyrzuca się ludzi, którzy byli solą tej partii, którzy przynosili mnóstwo głosów - stwierdził tylko. I dodał, nawiązując do sondażu MillwardBrown SMG/KRC dla "Faktów", że wraz z Cymańskim i Ziobrą był "bardziej łaskawy" dla Kaczyńskiego niż większość Polaków - z sondażu wynika bowiem, że zdaniem 70 proc. respondentów prezes PiS powinien zrezygnować z kierowania partią.
Co dalej z Jackiem Kurskim? - Jesteśmy młodzi, ale już bardzo doświadczeni, w najlepszym wieku, kiedy już rozumiemy politykę, a jesteśmy jeszcze na tyle młodzi, że mamy siłę i chęci, żeby "wiosłować" - podkreślił eurodeputowany mówiąc o sobie, a także o swoich wykluczonych z PiS-u kolegach.
Co dalej z Jackiem Kurskim? - Jesteśmy młodzi, ale już bardzo doświadczeni, w najlepszym wieku, kiedy już rozumiemy politykę, a jesteśmy jeszcze na tyle młodzi, że mamy siłę i chęci, żeby "wiosłować" - podkreślił eurodeputowany mówiąc o sobie, a także o swoich wykluczonych z PiS-u kolegach.
TVN24, arb