Nieoficjalnie: Boni za Fedak, Nowak za Grabarczyka
Boni był wymieniany jako kandydat na ministra pracy po wygranych przez PO wyborach w 2007 roku. W październiku 2007 roku przyznał się do podpisania deklaracji współpracy z SB. Jak tłumaczył, podpisał ją w 1985 roku pod wpływem szantażu. Ostatecznie Boni został szefem doradców premiera, a później ministrem bez teki w rządzie Tuska. Tworzył m.in. rządowy program "50 plus" (na rzecz zatrudnienia osób powyżej 50 roku życia) czy strategię "Polska 2030".
PSL przegłosował koalicję z PO. Pawlak chce starych resortów
- Boni to naturalny kandydat na ministra pracy - ocenił w rozmowie z PAP jeden z członków zarządu PO. Resortem tym jest też mocno zainteresowane PSL, niewykluczone jednak, że zamiast nim polityk PSL pokieruje resortem środowiska lub zdrowia. W środę przed południem pojawiła się informacja, że resortem zdrowia mógłby pokierować młody polityk PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Platforma odda resort zdrowia w ręce 30-letniego polityka PSL?
- Ta sprawa jest przedmiotem negocjacji. Dzisiaj nie przesądzamy ani osób, ani dokładnej, zamkniętej liczby resortów, które będą w obszarze odpowiedzialności PO, czy PSL - powiedział prezes PSL Waldemar Pawlak. Pytany, jak ocenia kompetencje Kosiniaka-Kamysza jako potencjalnego kandydata na szefa resortu zdrowia, odparł, że dobrze.
Źródła we władzach PO informują, że Platforma chciałaby oddać koalicjantowi właśnie resort zdrowia, choć Pawlak mówił, że PSL jest w pierwszym rzędzie zainteresowane resortem pracy, w dalszej kolejności środowiska. Dopiero na trzecim miejscu Pawlak wymienił resort zdrowia.
Nowak myśli nad infrastrukturą
Rozmówcy PAP z zarządu krajowego partii poinformowały ponadto, że Sławomir Nowak dostał propozycję pokierowania ministerstwem infrastruktury. - Ma teraz czas na podjęcie decyzji - potwierdził rozmówca w kierownictwie PO. Do tej pory media spekulowały, że Nowak miałby zostać ministrem sportu. Jednak według rozmówców PAP rozważany jest również wariant, w którym nowym ministrem sportu zostałaby kobieta.
Sikorski i Rostowski zostaną, Miller straci tekę
Na swoich dotychczasowych stanowiskach mają pozostać szef MSZ Radosław Sikorski, minister finansów Jan Antony Vincent-Rostowski i minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Według informacji PAP uzyskanych we władzach klubu PO, "pewniakiem" do pozostania w rządzie jest też minister nauki Barbara Kudrycka. Źródła PAP we władzach partii i w Pałacu Prezydenckim informowały, że bardzo prawdopodobne jest, iż w nowym rządzie pozostanie też szef MON Tomasz Siemoniak, który w resorcie pod koniec ubiegłej kadencji zastąpił Bogdana Klicha.
Ministerstwem Kultury najprawdopodobniej będzie nadal kierował Bogdan Zdrojewski. Według dotychczasowych informacji, na stanowisku ma też pozostać minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Resortem spraw wewnętrznych najprawdopodobniej nie będzie już kierował Jerzy Miller. Według rozmówców PAP, Miller może pokierować Narodowym Funduszem Zdrowia.
Czytaj więcej w serwisie - Rząd Tuska wersja 2.0
zew, PAP