Niger ma problem z Libią. "Przemytnicy mogą zdestabilizować region"

Dodano:
Przemytnicy broni z Libii stają się zmorą dla armii Nigru (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Od upadku libijskiego reżimu Muammara Kadafiego dochodzi do regularnych starć między armią Nigru a przemytnikami broni z sąsiedniej Libii - oświadczył prezydent Nigru Mahamadou Issoufou. - To zarzewie kryzysu, który może zdestabilizować region - ostrzegł.
Podczas ostatniego starcia, do którego doszło 5 listopada, zginął jeden żołnierz i sześciu przemytników. - Trzynastu schwytanych przestępców jest obecnie przesłuchiwanych w celu ustalenia ich narodowości oraz miejsca, do  którego miała trafić broń - dodał Issoufou.

- Przemoc w regionie wzrasta - ubolewał prezydent Nigru. Jego kraj i inne państwa zachodniej Afryki do tej pory musiały odpierać ataki północnoafrykańskiego odłamu Al-Kaidy. Teraz muszą walczyć także z  przebywającymi na wolności uzbrojonymi zwolennikami obalonego libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego oraz przemytnikami broni. Issoufou podkreślił, że rozwiązaniem na krótką metę jest zaostrzenie kontroli, jednak w dłuższej perspektywie jedyne wyjście to rozwój gospodarczy. - Terroryzm rodzi się z biedy i braku perspektyw - tłumaczył.

Innym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w tej części Afryki jest ok. 20 000 ręcznych przeciwlotniczych pocisków rakietowych, które zaginęły w  Libii podczas walk. Los tysięcy takich rakiet pozostaje nieznany. Departament Stanu USA ostrzegł, że organizacje terrorystyczne wyraziły już zainteresowanie tą bronią, dlatego sprawą priorytetową jest, by broń nie opuściła Libii.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...