Wojciechowski: PO do spółki z Palikotem zdelegalizuje PiS

Dodano:
Janusz Wojciechowski, fot. januszwojciechowski.pl
Sugerowanie odpowiedzialności Prawa i Sprawiedliwości za zamieszki w Warszawie może być przygrywką do prób delegalizacji PiS - pisze na blogu europoseł tej partii Janusz Wojciechowski.
Wojciechowski pisze, że nie zdziwi się, "jeśli zamieszki w Warszawie staną się pretekstem do delegalizacji Prawa i Sprawiedliwości". - Przecież od dawna mówi się i pisze o PiS jako o partii antysystemowej. Jeden z doradców Pana Prezydenta nazwał PiS partią totalitarną, znany polityk lewicy wypowiedział się o PiS jako partii złych ludzi.  Aż wreszcie Palikot oskarżył lidera PiS o chęć rozlewu polskiej krwi - przytacza Wojciechowski.

Według niego słowa Palikota to "naprawdę bardzo ciężkie, niesłychane oskarżenie". - Widzę w tym oskarżeniu ogień przygotowawczy do delegalizacji PiS-u. W końcu o krwawych skłonnościach Kaczyńskiego mówi lider trzeciej siły w polskim Sejmie, hołubiony przez premiera Tuska i PO, czego dowodem był dociśnięty kolanem wybór Wandy Nowickiej na wicemarszałka Sejmu - argumentuje Wojciechowski. Według niego, "jeśli trudności w rządzeniu się wzmogą, Platforma do spółki z Palikotem i SLD zdelegalizują PiS, żeby nie krytykowało. PSL się wstrzyma od głosu, Kłopotek zagłosuje przeciw". 

W piątek na ulicach Warszawy doszło do starć z policją w wyniku, których zatrzymano 210 osób, w tym 95 obcokrajowców. 40 policjantów zostało lekko rannych. Do szpitali przewiezionych zostało 29 osób, które odniosły obrażenia. Prócz starć narodowców uczestniczących w "Marszu Niepodległości" z policją na pl. Konstytucji i pl. Na Rozdrożu, w  stolicy doszło też do bójki przedstawicieli organizacji lewicowych z  grupą narodowców na Nowym Świecie. Uczestnicy defilady historycznej uczestnicy relacjonowali, że zostali zaatakowani przez przedstawicieli organizacji lewicowych.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...