"Decyzja PZPN to skandal, hańba i wstyd"

Dodano:
Czy orzeł wróci na koszulki piłkarzy? (fot. mat. PZPN)
- Godło narodowe to nasza duma, część naszej historii i sprawa wyższych idei w sporcie - oświadczył mistrz olimpijski z Pekinu w gimnastyce Leszek Blanik podczas spotkania sportowców i polityków domagających się przywrócenia godła narodowego na koszulki piłkarskiej kadry.
- Chcemy pomóc ludziom z PZPN wycofać się z błędnej decyzji o usunięciu orzełka z koszulek polskich piłkarzy - oświadczył gimnastyk. Chwilę później Blanik w towarzystwie snowboardzistki Jagny Marczułajtis-Walczak i innych byłych sportowców, którzy zasiadają w Sejmie, przyjęli projekt poprawki do ustawy o sporcie. Poprawka wnosi na związki obowiązek używania strojów reprezentacji kraju z wizerunkiem orła. Inicjatorem spotkania byli Paweł Zygmunt - były olimpijczyk w łyżwiarstwie szybkim oraz jego żona Katarzyna, która jest psychologiem sportowym.

"Brak godła to naruszenie fundamentalnych zasad"

- Nie mamy nic przeciwko umieszczenia na strojach piłkarzy logotypu komercyjnego, ale usuwając godło zaburzone zostały fundamentalne zasady. Dla kibiców koszulki bez orła są bezwartościowe. Stąd wziął się nasz apel, z którym identyfikuje się całe środowisko sportowe. Podkreślam jednak, że w naszej poprawce uwzględniamy przepisy międzynarodowych związków. Przecież m.in. w judo, pływaniu czy siatkówce nie można umieszczać godła na strojach - mówił Paweł Zygmunt.

W spotkaniu wzięli udział m.in. Piotr Małachowski, Roman Kosecki, Dariusz Dziekanowski, Cezary Kucharski, Jagna Marczułajtis-Walczak, Paweł Papke, Małgorzata Niemczyk. Wszyscy negatywnie wypowiadali się o zastąpieniu orła logiem kadry na nowych strojach piłkarskiej reprezentacji. - Dla nas zawsze było naturalne i oczywiste, aby godło znajdowało się na naszych ubiorach. Piłka nożna to nie tylko biznes, ale przede wszystkim sport z duchem fair play. Czujemy się zobowiązani do wprowadzenia tej poprawki - oświadczyła Marczułajtis.

Wstyd, hańba, skandal

Jeszcze bardziej krytycznie decyzję PZPN skomentowała była reprezentantka Polski w siatkówce. - To skandaliczne i haniebne, ponieważ występowanie w drużynie narodowej wiąże się z określoną symboliką. Ta decyzja PZPN to wstyd - powiedziała Małgorzata Niemczyk. - Po tak burzliwej historii narodowej i wielu latach niewoli, nawet nie powinniśmy rozmawiać na ten temat. Polacy są przecież jednym z najbardziej przywiązanych narodów do swoich barw i godła - mówił z kolei trzykrotny olimpijczyk, brązowy medalista z Barcelony w wioślarstwie Kajetan Broniewski.

W imieniu środowiska lekkoatletycznego wystąpił Piotr Małachowski. - Wspólnie z kolegami nie wyobrażamy sobie występów bez godła narodowego. Jeżeli pan od marketingu w PZPN lub jego prezes Grzegorz Lato uważają inaczej, powinni zmienić nazwę związku usuwając z niego słowo "Polski" - mówił wicemistrz olimpijski z Pekinu w rzucie dyskiem.

"Ci ludzie chcą tylko zarobić pieniądze"

Decyzję piłkarskiej centrali skrytykowali również byli piłkarze w tym Roman Kosecki. - Całe to zamieszanie sprowokowane jest przez ludzi, którzy chcą jedynie zarobić pieniądze. Nie wszystko jest na sprzedaż, a już na pewno nie koszulka, w której reprezentuje się swój kraj - zaznaczył.

Do sprawy ustosunkował się premier Tusk. - Orzeł na koszulce - jestem za. Mam nadzieję, że reakcja większości z nas wystarczy jako znak dla szefów PZPN, że reprezentacja narodowa to nie jest własność PZPN-u. Reprezentacja narodowa - w sporcie, ale także w innych dziedzinach - jest własnością narodu, nawet jeśli ta własność nam nie przynosi radości, bo to inna sprawa. Dlatego mam nadzieję, że ktoś tam zmądrzeje - powiedział Tusk.

PZPN i Nike, czyli stroje bez godła

Wzory strojów, w których polski zespół wystąpi w turnieju Euro 2012, zademonstrowano w ubiegłym tygodniu we Wrocławiu. Na koszulkach znalazło się logo reprezentacji oraz logo producenta (firmy Nike). Zabrakło natomiast tradycyjnej naszywki z orzełkiem. Piłkarska federacja tłumaczyła, że decyzja o umieszczeniu nowego logo związana była z planem marketingowym dotyczącym nowej identyfikacji wizualnej. Po protestach kibiców sprawa ponownie rozpatrzona będzie na najbliższym posiedzeniu zarządu PZPN 24 listopada.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...