MON tnie koszty. Okręty wojenne bez remontu
Decyzję o rezygnacji z remontu fregat szef MON Tomasz Siemoniak podjął w poniedziałek. Prace miały się odbyć w ramach programu Foreign Military Sales (FMS). Środki na ten cel miał wyłożyć MON, Amerykanie wycenili koszty na ok. 135 mln dolarów netto. Ministerstwo zakłada, że okręty będą w użyciu operacyjnym do 2015 r. MON zapewnia, że decyzja Siemoniaka "nie wpływa na zahamowanie kontynuacji realizacji Programu Modernizacji Marynarki Wojennej, szacowanego na 5,6 mld zł do 2018 r.".
OORP "Gen. K. Pułaski" (ex-USS "Clark") i "Gen. T. Kościuszko" (ex-USS "Wadsworth") to dwa największe okręty Marynarki Wojennej. Zostały podarowane Polsce przez rząd USA. Należą do typu Oliver Hazard Perry (OHP). Ich zadanie to osłona transportu morskiego, głównie przez zwalczanie okrętów podwodnych. Amerykanie w latach 1975-2004 wybudowali ponad 70 okrętów tej klasy. Służą one obecnie w marynarkach wojennych Australii, Egiptu, Hiszpanii, Pakistanu, Polski, Tajwanu, Turcji i USA. W opinii specjalistów są uważane za jedną z najlepszych konstrukcji okrętowych na świecie, głównie dzięki modułowej konstrukcji, która pozwala na wielokrotne modyfikacje, oraz bardzo dobrej dzielności morskiej.Polskie fregaty zostały zbudowane na przełomie lat 70. i 80. XX w. Służbę pod polską banderą rozpoczęły odpowiednio w 2000 i 2002 r. Od tego czasu przepłynęły łącznie ponad 130 tys. mil morskich, w morzu spędziły ponad tysiąc dni. Są największymi okrętami Marynarki Wojennej - ich wyporność to 3650 t, a długość - ponad 135 m. Należą do 3. Flotylli Okrętów, która stacjonuje w Gdyni. Dotychczas wzięły udział w niemalże 100 ćwiczeniach krajowych i międzynarodowych oraz operacjach bojowych. "Pułaski" w 2006 i 2008 r. dwa razy brał udział w NATO-wskiej operacji "Active Endeavour" na Morzu Śródziemnym. Poza Bałtykiem polskie fregaty operowały także na Morzu Północnym i Atlantyku.
pap, ps