Zmienią szkołę. Nie chcą - muszą
Propozycja planu reorganizacji szkół, dotyczy gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. - Jeśli w jednej dzielnicy są dwa gimnazja, w których znacząco zmniejszyła się liczba uczniów, to proponujemy je połączyć w jedną placówkę i umieścić wszystkie klasy gimnazjalne w jednym budynku - tłumaczyła rzeczniczka bytomskiego magistratu Katarzyna Krzemińska-Kruczek.
W przypadku szkół ponadgimnazjalnych łączenie miałoby dotyczyć wyłącznie placówek o zbliżonym lub identycznym profilu kształcenia. Rzeczniczka dodała, że tendencja jest taka, aby szkoły ponadgimnazjalne miały siedzibę w centrum miasta, co miałoby ułatwić uczniom dojazd na zajęcia. Według niej, taka reorganizacja jest wskazana ze względu na sytuację demograficzną. - W ciągu ostatnich dziecięciu lat ubyło nam w szkołach dziesięć tysięcy uczniów (obecnie w bytomskich szkołach uczy się 41 tys. uczniów). Większość budynków w mieście nie jest w pełni użytkowana, a koszty utrzymania ciągle wzrastają - tłumaczyła. Dodała, że niektóre ze szkół wymagają pilnej modernizacji. - Niezbędna jest między innymi termomodernizacja gimnazjum w Szombierkach (dzielnica Bytomia - przyp. red.). Jej koszt to 2,5 mln zł - poinformowała.
eb, pap