Historyczne decyzje, ale pożaru nie ugaszą
Dodano:
Popołudniowy "Le Monde" pisze w sobotę, że decyzje podjęte na szczycie brukselskim, choć pod pewnymi względami "historyczne", nie pozwolą "na ugaszenie pożaru wywołanego na Starym Kontynencie przez kryzys zadłużenia państw". "Do tego potrzeba było więcej ambicji, wizji i przywództwa" - uważa gazeta.
Dziennik ocenia jako ważne osiągnięcie spotkania w Brukseli, że "unia monetarna znalazła wreszcie swoje uzupełnienie w początku unii gospodarczej" wraz ze wzmocnieniem reguł dyscypliny finansowej obejmującej państwa "17+". "Złożono obietnice zbudowania zapór i powierzenia MFW zwiększonej roli w ratowaniu euro. Pozostaje wytłumaczyć to w zapisach i doprowadzić do przyjęcia przez każde (uczestniczące w umowie) państwo, jak również znaleźć obiecane pieniądze" - pisze "Le Monde".
Według gazety, "tak w dziedzinie zarządzania gospodarczego, jak i w kwestii najpilniejszych środków działania, pozostają wciąż ogromne obszary niejasności".
"Podobnie jak po poprzednich 15 szczytach (UE w sprawie kryzysu), niepewność, mglistość, brak precyzji grożą szybkim wywołaniem nowych wstrząsów na rynkach finansowych. I organizację, w obliczu katastrofy, kolejnego szczytu UE" - kwituje sceptycznie "Le Monde".pap