Francja: z Turcją możemy żyć nawet w przyjaźni
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Ankara ostrzega: nie ma już Turcji defensywnej
- Wzywam do zachowania zimnej krwi i umiarkowania. Istnieją powody, aby utrzymywać z Turcją stosunki nacechowanie zaufaniem, a nawet przyjaźnią - powiedział Juppe. Ustawa uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe, która musi być jeszcze zatwierdzona przez Senat, pozwala na wymierzanie przez sądy kary do roku więzienia i 45 000 euro grzywny za publiczne negowanie aktów ludobójstwa popełnionych w 1915 r. przez Turków w stosunku do Ormian
Erdogan ogłosił w związku z różnicą zdań co do mordowania Ormian przez Turków zawieszenie stosunków dyplomatycznych i wojskowych z Francją. Rząd turecki konsekwentnie broni tezy, że pogromy Ormian nie były ludobójstwem. Turecki prezydent Abdullah Gul wezwał Paryż, aby wycofał się z Grupy Mińskiej, która mediuje w konflikcie armeńsko-azerbejdżańskim wokół Górskiego Karabachu.
Francja jest wraz z Rosją i Stanami Zjednoczonymi jednym z trzech wiceprzewodniczących Grupy Mińskiej, utworzonej w 1992 r. przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w celu poszukiwania pokojowego rozwiązania konfliktu między Armenią i Azerbejdżanem wywołanego sporem o Górski Karabach.
We Francji mieszka 350 000 tureckich obywateli, z czego dwa tysiące to studenci. W Turcji ma swe przedstawicielstwa około tysiąca francuskich przedsiębiorstw. Bezpośrednio lub pośrednio dają zatrudnienie stu tysiącom obywateli tureckich. Francuskie inwestycje w Turcji wynoszą 8,4 miliarda euro, a wielkość wymiany handlowej w 2011 r. ocenia się na 12 miliardów euro.
zew, PAP