Szkoda życia na piętrzenie sporów bez większego znaczenia. Z mojej strony jedną z takich spraw jest proces z panią Krzywonos. Podjąłem decyzję by go zakończyć. Nie chcę wnikać w powody słów, które padły wobec mnie. Dziś wiem, że pani Henryka Krzywonos ma problemy ze zdrowiem. Warto przebaczyć i po ludzku zapomnieć - napisał na swoim blogu poseł PiS Tomasz Kaczmarek (bardziej znany jako "agent Tomek"). Wcześniej Kaczmarek wytoczył Henryce Krzywonos proces za to, że była działaczka "Solidarności" nazwała go "dnem".
- Dla mnie jest to bezczelny facet, który mało tego, że skrzywdził kobiety, naciągał i nie do końca mu się udało je naciągnąć, ale wykorzystał to w bezczelny sposób, szczyci się tym i teraz startuje w wyborach, dla mnie jest, przepraszam, ale dnem, które krzywdziło ludzi i nieważne kobiety, mężczyzn czy kogokolwiek, ale skrzywdziło całe rodziny, bo kobieta, która była nieszczęśliwa w małżeństwie, usłyszała na siebie całą masę komplementów i zapomniała się, a on to wykorzystał, rozbił całą rodzinę - mówiła o Kaczmarku na antenie Radia Kielce Krzywonos. Za te słowa poseł PiS pozwał byłą działaczkę "Solidarności". Kaczmarek domagał się publicznych przeprosin na antenie Radia Kielce. Nie wniósł o zadośćuczynienie finansowe.
Komentując złożenie pozwu przez Kaczmarka, Krzywonos mówiła, że "dobrze zrobił, winni się tłumaczą". Dodała, że podtrzymuje swoją opinię o tym, że były agent CBA "narobił kobietom krzywdy". - A pani Sawicka, a pani Marczuk, to kto to? To co on z nimi zrobił? - dodała. 29 listopada w Sądzie Okręgowym w Kielcach odbyła się rozprawa, na której nie stawili się ani Krzywonos, ani Kaczmarek. Reprezentujący pozwaną pełnomocnicy: adwokat Jaromir Netzel (były szef PZU) i radca prawny Janusz Kaczmarek (były szef MSWiA) wnieśli o przekazanie sprawy do Sądu Okręgowego w Gdańsku, ze względu na miejsce zamieszkania pozwanej. Wnieśli także o oddalenie powództwa w całości. W ubiegłym tygodniu kielecki sąd zadecydował o przekazaniu sprawy do Gdańska.
- Jestem w szoku. Nie chce przebaczenia i podtrzymuje swoje słowa. Nie mam zamiaru odcinać się od tego co powiedziałam. To co teraz zrobił to jego sprawa - skomentowała wycofanie pozwu przez posła PiS Henryka Krzywonos w rozmowie z Gazetą.pl.
Gazeta.pl, arb, niezalezna.pl