Szef MSW po próbie samobójczej: będziemy działać szybko i rzetelnie
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Prokurator wojskowy strzelił sobie w głowę. Trwa reanimacja
Do próby samobójczej prokuratora doszło po konferencji dotyczącej śledztwa w sprawie przecieku do mediów z postępowania w sprawie katastrofy smoleńskiej. Oświadczenie pułkownika miało związek m.in. z tym, że 9 stycznia po południu prokurator generalny Andrzej Seremet miał ogłosić swoje decyzje w sprawie prokuratorów wojskowych z Poznania, którzy według mediów bez koniecznej decyzji sądu chcieli, aby teleoperatorzy ujawnili im esemesy m.in. dziennikarzy.
Prokurator Generalny miał zapoznać się z wynikami kontroli działań poznańskiej prokuratury wojskowej w tym śledztwie. Według "Gazety Wyborczej", prokuratura ta sześć razy złamała prawo, żądając by operatorzy sieci komórkowych ujawnili jej treść esemesów dziennikarzy oraz prokuratorów. Operatorzy tych danych nie udostępnili, bo tajemnicę korespondencji można uchylić tylko za zgodą sądu, której w tej sprawie nie było.
Przybył w wygłoszonym przez siebie oświadczeniu zapewnił m.in. że w śledztwie nie było żadnych nieprawidłowości, a dziennikarze, piszący o tym, że prokuratura wojskowa złamała prawo, zostali zmanipulowani. Podkreślił również, że manipulacja dziennikarzy wynikała z faktu, iż prokuratura prowadzi bardzo poważne śledztwo związane z przestępczością zorganizowaną w Wojsku Polskim.
ja, PAP