Pasikoniki i świerszcze mają świetny słuch
Świerszcze, ale też ćmy czy niektóre inne owady latające, mają niezwykle czuły słuch, słyszą ultradźwięki, a także np. dźwięk nadlatującego nietoperza. Mogą wówczas zanurkować, żeby uciec drapieżnikowi. Taki czuły słuch mógł być kluczowym przystosowaniem ewolucyjnym. - Pojawienie się nietoperzy mogło być potężnym bodźcem dla ewolucji słuchu u wielu owadów - wyjaśnia Plotnick. Badacze postanowili jednak sprawdzić, czy rzeczywiście tak było. Naukowcy dosłownie przekopali się przez ponad 500 szuflad z kolekcji muzealnych, w których znajdowały się okazy sprzed ok. 50 mln lat, znalezione w Wyoming, Utah i Colorado, znane jako Green River Formation.
Naukowcy szukali skamieniałości świerszczy i pasikoników z dobrze zachowanymi przednimi odnóżami. To na nich ulokowane są narządy słuchu tych owadów. "Można je dojrzeć gołym okiem. Wyglądają jak ucho igły" - tłumaczy Plotnick. W Green River Formation znajdowane są również najwcześniejsze, znakomicie zachowane skamieniałości nietoperzy. Naukowcy ustalili, że to nie presja nietoperzy doprowadziła do pojawienia się czułego słuchu u pasikoników i świerszczy. Wyewoluował on dużo wcześniej, tym niemniej przydał się, gdy pojawiły się nietoperze.
Pełne wyniki badań opublikowano na łamach styczniowego numeru "Journal of Paleontology".pap, ps