Minister kultury zachęca do... snobizmu

Dodano:
Bogdan Zdrojewski (fot. Matěj Baťha/Wikipedia)
Kultury trzeba się uczyć w każdy możliwy sposób. Cenię więc snobizm w kulturze, bo moda na uczestnictwo w wybranych wydarzeniach artystycznych napędza zainteresowanie kulturą w ogóle - mówił podczas spotkania ze studentami UW minister kultury Bogdan Zdrojewski. Zdrojewski uczestniczył w dyskusji, zorganizowanej przez Komisję Kultury Samorządu Studentów Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego zorganizowanej pod hasłem "Czy w Polsce istnieje model kształtowania obywateli przez kulturę?".
Podczas dyskusji szef resortu kultury powołał się na resortowe wyniki badań, dotyczące uczestnictwa Polaków w kulturze. - Nie jest z tym najlepiej: w kulturze bierze udział około trzech procent Polaków - zauważył. Dodał, że 13 proc. z aktywnych w kulturze osób znajduje się w przedziale wiekowym 18-24. Zdrojewski przyznał, że wynik ten, na tle innych krajów europejskich, jest dość przeciętny. - Są oczywiście, w poszczególnych grupach i krajach, lepsze od  naszych wyniki tego typu statystyk - np. Niemcy mają fenomenalny wynik uczestnictwa w życiu muzycznym, zwłaszcza jeśli bierze się pod uwagę udział w koncertach muzyki klasycznej. Udział pozostałych narodowości, społeczności w kulturze, jest na zbliżonym do nas poziomie - tłumaczył minister.

Zdaniem Zdrojewskiego w Polsce najpilniejszą potrzebą w edukacji kulturalnej jest "edukacja edukujących". - W szkołach potrzeba kilku, może kilkunastu, zróżnicowanych modeli edukowania nauczycieli. Poważne wyzwania, które stoją przed nami, to przede wszystkim zauważenie postępujących zmian cywilizacyjnych - ocenił. Szef resortu kultury podkreślił przy tym, że "kultury nie da się nauczyć, bo to proces nieskończony, ale trzeba jej się uczyć", i to w każdy możliwy sposób. - Dlatego bardzo cenię snobizm w kulturze. On napędza zainteresowanie - a w efekcie też finansowanie - kultury. Ci, którzy snobują się na określone przedsięwzięcia kulturalne, nawet jeśli dobrze kultury nie rozumieją, przychodzą na dany spektakl. Przychodzą do opery czy teatru z chęci podkreślenia własnej pozycji, bo to modne, ale są tam. Wierzę, że tego typu snobizm jest dobrym źródłem motywacji i w efekcie - edukacji - przekonywał minister.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...