Rok 2012 znów się rozpoczął

Dodano:
14 stycznia rozpoczął się 2012 rok według kalendarza juliańskiego - to kalendarz stosowany przy ustalaniu dat większości świąt religijnych obrządków wschodnich, przede wszystkim w Cerkwi. Korzystają z niego zwłaszcza prawosławni we wschodniej Polsce.

Według kalendarza juliańskiego Nowy Rok, podobnie jak Boże Narodzenie, przypada trzynaście dni później niż według kalendarza gregoriańskiego, obecnie powszechnego, z którego korzystają katolicy. Co prawda, część prawosławnych w Polsce (zwłaszcza w dużych miastach) również obchodzi Boże Narodzenie i inne święta w tym samym czasie, ale we wschodniej części kraju wciąż zachowywany jest w  Cerkwi kalendarz juliański. Największe skupiska wiernych Cerkwi z niego korzystających, są w  województwie podlaskim, mieszkają oni też m.in. na Podkarpaciu. Na  Podkarpaciu są także skupiska grekokatolików, również korzystających z kalendarza juliańskiego.

Nadejście nowego roku było dla chrześcijan wschodnich okazją do  zabawy na balach lub prywatkach. O północy z 13 na 14 stycznia, m.in. w Białymstoku i innych miejscowościach południowo-wschodniej części województwa podlaskiego, słychać były huk petard i fajerwerków z okazji nadejścia Nowego Roku. Dla prawosławnych obchodzących Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego, 31 grudnia był jeszcze dniem postu przed Bożym Narodzeniem (Wigilia wypadała 6 stycznia). Wielu z nich świętowało, więc wówczas koniec roku skromnie albo wcale.

14 stycznia w obrządkach wschodnich jest dniem świątecznym -  przypada wówczas Święto Obrzezania Pańskiego. Nabożeństwa mają liturgię św. Bazylego Wielkiego -  nazywanego "jednym z największych doktorów i ojców Kościoła". Św. Bazyli Wielki był autorem wielu dzieł teologicznych, w których wykładał zasady wiary. Żył na przełomie III/IV wieku - jako biskup Cezarei znany był też m.in. z troski o ludzi starszych, chorych i pielgrzymów. Tego dnia, pierwszego w nowym roku juliańskim, wierni modlą się o pokój i  łaskę Bożą. - W modlitwie dziękczynnej zwracamy się również o pomyślność dla wszystkich ludzi, nie tylko współwyznawców. Noworoczne nabożeństwa kończą się myrowaniem, czyli namaszczaniem wiernych olejem - tłumaczył proboszcz parafii greckokatolickiej w Komańczy w Bieszczadach, ksiądz Andrzej Żuraw.

Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oceniają, że w naszym kraju jest ok. 550-600 tysięcy osób prawosławnych, z czego połowa mieszka w województwie podlaskim. Na Podkarpaciu mieszka kilkanaście tysięcy prawosławnych i grekokatolików.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...