"W imieniu Polski przepraszam Ewę Błasik"

Girzyński oświadczył, iż jest bardzo poruszony. W imieniu Polski przeprosił Ewę Błasik za to, że państwo "nie potrafiło stanąć w obronie jego honoru". Poseł PiS wyraził nadzieję, że "innym politykom starczy odwagi" by również przeprosić wdowę po dowódcy Sił Powietrznych.

Nowe fakty w sprawie Smoleńska - czytaj na Wprost.pl

"Niech rząd sfinansuje kampanię medialną, która zwróci honor Błasikowi"

Kaczyński: katastrofę smoleńską trzeba badać od początku

Poznamy nowe stenogramy rozmów z kokpitu Tu-154. "Błasika na nagraniu nie słychać"

Miller: piloci popełnili błąd. Wszystko inne jest pochodną tego błędu

Halicki: odczyty czarnej skrzynki nie zmieniają "istoty rzeczy"

W ten sposób Girzyński odniósł się do nowych informacji przedstawionych przez prokuraturę wojskową w sprawie katastrofy smoleńskiej. Biegli z krakowskiego Instytutu Sehna, po przeanalizowaniu nagrań z czarnych skrzynek stwierdzili, że dowódca Sił Powietrznych nie był autorem żadnej z wypowiedzi zarejestrowanych w kokpicie. Nieprawdą okazało się, że to Błasik (jako jedyny, jak podawano wcześniej) odczytywał dane z prawidłowego wysokościomierza. Nie podano żadnych nowych dowodów potwierdzających obecność Błasika w kabinie pilotów. Nie podano też dowodów, że generała tam nie było.

- To jest kwestia empatii i kultury, żeby przepraszać - ocenił pełnomocnik wdowy po dowódcy SP Bartosz Kownacki. - Ewa Błasik przez rok była pozostawiona sama sobie, bez żadnego wsparcia, dopiero dzisiaj odchodzi stres. Oczekuję chociaż deklaracji od premiera, że wyjaśni dlaczego doszło do takiej sytuacji wokół gen. Błasika - oświadczył prawnik.

zew, wp.pl, pap