Palikot: kradnijmy w Internecie
Dodano:
- Powinniśmy podkradać, kopiować, tak jak Chiny podkradały, tak jak podkradała Japonia, Korea – powiedział Palikot w TOK FM. - Ja wiem, że to łatwo jest ocenić moralnie, ale jak ktoś jest biedny czy średniozamożny - jak Polska - to musi troszkę na skróty, na granicy prawa, kopiować różnego rodzaju rzeczy - przekonywał przewodniczący Ruchu Palikota.
- Ja nie jestem zwolennikiem ACTA – powiedział Janusz Palikot w TOK FM. - Uważam, że w kraju, który ma średni poziom zaawansowania technologicznego, jak Polska, gdzie nie mamy wysokich technologii ani za dużo produkcji w oparciu o patenty, zbyt sztywne regulacje dotyczące ochrony własności intelektualnej nie są w naszym interesie. One są w interesie krajów, gdzie jest produkcja wysokiej technologii, jak Niemcy, Francja, Japonia – wyjaśnił.
Będzie cenzura w Internecie? Na to pytanie Janusz Palikot nie zna odpowiedzi. - Tu jest oczywiście duży znak zapytania jak to faktycznie będzie z tą cenzurą. Faktem jest, że te zapisy w sposób jednoznaczny nie otwierają drogi do cenzury, ale z drugiej strony niektóre zapisy niosą ryzyko – przyznał.
Zaznaczył, że Polska nie będzie miała żadnych korzyści z racji podpisania ACTA. - Ja uważam, że z punktu widzenia naszego kraju nie ma wyraźnej korzyści, żeby to podpisywać i rząd się trochę pospieszył. Ja rozumiem, że to jest element budowania sobie reputacji międzynarodowej i rząd się skusił na to. Ale od czasu do czasu warto, żeby Polska nie spieszyła się za bardzo.
Eb, tok fm
Będzie cenzura w Internecie? Na to pytanie Janusz Palikot nie zna odpowiedzi. - Tu jest oczywiście duży znak zapytania jak to faktycznie będzie z tą cenzurą. Faktem jest, że te zapisy w sposób jednoznaczny nie otwierają drogi do cenzury, ale z drugiej strony niektóre zapisy niosą ryzyko – przyznał.
Zaznaczył, że Polska nie będzie miała żadnych korzyści z racji podpisania ACTA. - Ja uważam, że z punktu widzenia naszego kraju nie ma wyraźnej korzyści, żeby to podpisywać i rząd się trochę pospieszył. Ja rozumiem, że to jest element budowania sobie reputacji międzynarodowej i rząd się skusił na to. Ale od czasu do czasu warto, żeby Polska nie spieszyła się za bardzo.
Eb, tok fm