"ACTA utrudni nam reformę prawa i promowanie innowacji"
- Model, w którym przy każdej transakcji negocjujemy wysokość stawki, w przypadku gospodarki cyfrowej po prostu nie ma sensu, bo są zbyt wysokie koszty transakcyjne. Traktat ACTA jest narzędziem, które uniemożliwi reformę tego systemu, tak by odpowiadał kryteriom epoki cyfrowej - ocenił. Jak przypomniał Lipszyc, od momentu podpisania traktatu międzynarodowego Polska jest zobligowana do kształtowania przepisów prawnych zgodnie z ACTA, a traktat, nawet przed ratyfikacją, uniemożliwia reformę systemów własności intelektualnej w innym kierunku niż zaprogramowany w traktacie. - Uważam, że kluczowa dla sprawy jest utrata suwerenności. Nasze prawo powinno być kształtowane w sposób demokratyczny; nieznani z nazwiska urzędnicy, którzy negocjowali przez lata tajne traktaty zadecydowali o tym, jak będzie wyglądał nasz porządek prawny i nasi posłowie nie mają tutaj nic do powiedzenia, bo podpis został złożony - ocenił Lipszyc.
Ambasador Polski w Japonii Jadwiga Rodowicz podpisała ACTA 26 stycznia nad ranem polskiego czasu. ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jest to umowa handlowa zobowiązująca jej sygnatariuszy do walki z łamaniem prawa własności intelektualnej oraz handlem podrabianymi towarami. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem, stąd wiele sprzeciwów i protestów w Polsce ze strony internautów.
ja, PAP