Arłukowicz zostaje - PiS nie jest rozczarowane. "Arytmetyka sejmowa jest jasna"
Kaczyński komentując fakt, że jedenastu posłów z klubu PiS nie brało udziału w głosowaniu, powiedział, że "zdecydowana większość z nich jest usprawiedliwiona albo przebywa gdzieś, gdzie w tym momencie powinna być". - Trzy lub cztery osoby są nieusprawiedliwione i będziemy musieli to sprawdzić - dodał. W głosowaniu nad wyrażeniem wotum nieufności wobec szefa resortu zdrowia udziału nie wzięli m.in. rzecznik PiS Adam Hofman i Mariusz Antoni Kamiński. Opozycja obwinia Arłukowicza o doprowadzenie do poważnych utrudnień w dostępie do leków refundowanych.
Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówiąc o głosowaniu nad wotum nieufności dla Arłukowicza podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość wskazywało jaki będzie rzeczywisty wzrost cen leków, po wejściu w życie ustawy refundacyjnej. - O 300 mln złotych więcej pacjenci muszą płacić za leki pod tą nową ustawą. Przedstawione recepty udowodniły, że za leki, za które do końca ubiegłego roku należało zapłacić 90 złotych, dziś kosztują 2 tys. złotych, a więc różnica jest ogromna - podkreślił Błaszczak.
Czytaj więcej:
Sejm obronił Arłukowicza. Nie będzie dymisji ministra zdrowia
PAP, arb