Tlenek węgla zabija w Małopolsce
W nocy z 27 na 28 stycznia w jednym z mieszkań w Krakowie, w którym odbywało się spotkanie towarzyskie nagle zauważono brak dwóch osób. - Znaleziono je nieprzytomne w łazience. Mimo prób reanimacji podjętych przez uczestników spotkania, a potem przez załogę karetki, nie udało się uratować 23-letniej kobiety i 22-letniego mężczyzny - relacjonowała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Z objawami zatrucia tlenkiem węgla do szpitala trafił też 22-letni mężczyzna. Z kolei w nocy z 28 na 29 stycznia w Dąbrowie Tarnowskiej tlenkiem węgla zatruł się podczas kąpieli 32-latek.
Rzecznik małopolskiej straży pożarnej, Andrzej Siekanka poinformował, że od początku sezonu grzewczego (od października) w Małopolsce z powodu zatrucia tlenkiem węgla zmarło 11 osób. Tlenek węgla, czyli czad, jest silnie trujący, bezbarwny i bezwonny. Objawy zatrucia czadem to: ból i zawroty głowy, duszność, trudności z oddychaniem, senność, nudności.
Strażacy podkreślają, że należy dbać o stan techniczny pieców oraz kominków. Urządzenia opalane węglem i drewnem powinny być kontrolowane nie rzadziej niż raz na kwartał, a piece na gaz ziemny lub olej opałowy co najmniej raz na pół roku. Sprawdzane i odpowiednio utrzymane powinny być także przewody wentylacyjne. Nie należy zasłaniać kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych, a mieszkanie powinno być wietrzone.PAP, arb