Uderzenie selektywne

Dodano:
RADOSŁAW SIKORSKI, wiceminister spraw zagranicznych:
-Trzeba uderzyć w terrorystów, pokazując jednocześnie umiarkowanym muzułmanom, że nie jesteśmy ich wrogami. Prawdopodobnie celem USA będą talibowie. Jeszcze nie jest pewne, czy oni i ukrywany przez nich Osama bin Laden mieli bezpośredni związek z zamachami w USA, ale pewne jest, że ten ostatni stał za wieloma wcześniejszymi krwawymi atakami terrorystycznymi. Odpowiedzialność za nie spada również na talibów.
Prawowity rząd Afganistanu, kierowany przez prezydenta Rabaniego, od dawna ostrzegał świat przed talibami i prosił o pomoc w odzyskaniu władzy. Niestety, bezskutecznie. Dziś będzie trudniej udzielić mu poparcia. Trzeba pamiętać, że dwa dni przed atakami na USA, w zamachu zginął legendarny przywódca umiarkowanej opozycji afgańskiej, Ahmed Szach Masud. Pozostali jednak inni dowódcy, których powinniśmy poprzeć. Najlepszą formą walki z terroryzmem i fundamentalistami jest właśnie wsparcie umiarkowanych sił politycznych w ich krajach. Nie dotyczy to tylko Afganistanu, ale i innych państw. Popierając umiarkowane siły, uda się osiągnąć cel, a jednocześnie uniknąć wrażenia otwartej konfrontacji Zachodu ze światem islamu. Trzeba też zmienić sposoby radzenia sobie z krajami rządzonymi przez radykałów. Czas chyba odejść od metod walki, które prowadzą do tego, że za grzechy przywódców, takich jak Saddam Husajn czy Slobodan Milosević, płaci cały naród. Nowe metody powinny być radykalne, ale skierowane przeciwko przywódcom, których polityka zagraża pokojowi na świecie.
Polska jest w stanie pomóc USA w walce z terroryzmem: dysponujemy wiedzą oraz możliwościami wojskowymi. Na razie trudno mówić o naszym udziale w ewentualnych akcjach militarnych. W tej chwili USA potrzebują przede wszystkim naszego wsparcia moralnego i politycznego, naszej solidarności. Gdy sami zdiagnozują, jakiego rodzaju kroki i przeciwko komu trzeba podjąć, zwrócą się o pomoc do sojuszników, w tym Polski.
A my z całą pewnością nie odmówimy.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...