"Erratum" od piątku w kinach
Dodano:
Film Marka Lechkiego "Erratum", uhonorowany w Gdyni nagrodą za najlepszy debiut reżyserski i nagrodą dziennikarzy, trafi w piątek do polskich kin. Główną rolę zagrał w nim Tomasz Kot.
- Za dojrzałe artystycznie i pogłębione psychologicznie ujęcie problematyki egzystencjalnej, zwłaszcza relacji rodzinnych" ? tak swój werdykt uzasadnili dziennikarze, którzy uznali "Erratum" za najlepszy polski film fabularny na ubiegłorocznym festiwalu w Gdyni.
Lechki wyreżyserował tę obyczajową historię na podstawie własnego scenariusza. W obsadzie, oprócz Tomasza Kota, są m.in.: Ryszard Kotys, Tomasz Radwaniec, Janusz Michałowski, Karina Kunkiewicz i Janusz Chabior.
Główny bohater filmu, trzydziestoparolatek, ma na imię Michał. Ma żonę, syna, dobrą pracę i ładne mieszkanie. Pewnego dnia mężczyzna odwiedza swoje rodzinne miasto, by załatwić sprawę, o którą prosi go szef. Michał ma odebrać sprowadzone z USA auto i od razu wracać. Sprawy przybierają jednak inny obrót. Bohater musi zostać kilka dni dłużej w miejscu, z którego kiedyś bardzo chciał uciec. Wracają wspomnienia, znajomi, marzenia, o których Michał dawno zapomniał oraz myśli o zdarzeniach z przeszłości, które zmieniły życie Michała. Może jednak są rzeczy, które można jeszcze odwrócić? - będzie zastanawiał się bohater.
- Bohater wyrwany z codzienności, z bezpiecznego dostatniego życia. Dopiero po zmianie perspektywy jest w stanie dostrzec kryzys, w którym tkwił, pustkę, która stała się jego udziałem. Chodząc po mieście swojego urodzenia, spotyka bliskie mu niegdyś osoby, odwiedza znajome miejsca. Odzywa się w nim żywy głos, którego brzmienia dawno nie słyszał. Postanawia za nim podążyć - tak opisał Michała reżyser filmu.
- Jedną z myśli u zarania pracy nad scenariuszem +Erratum+ była konstatacja zjawiska polegającego na rezygnacji, czasem niemal niezauważalnej, z tej własnej cząstki, która niegdyś nas kształtowała, była odpowiedzialna za naszą drapieżność, bezkompromisowość, ale i ogromną wrażliwość, za bezpośredni magiczny wręcz odbiór rzeczywistości, na poczet luksusu, komfortu, wygody - powiedział Lechki.
Jak dodał "Erratum" jest również ?opowieścią o bardzo ludzkich, znajomych sprawach?, o miłości, przyjaźni, rezygnacji z buntu i pokonywaniu słabości.
Przez krytyków film został okrzyknięty "największym odkryciem 35. festiwalu w Gdyni".
- Ten film imponuje ? nie, jako historia o powrocie do domu ani godzeniu się z przeszłością, ale jako próba uchwycenia w kadrze, bez zbędnych słów i fabularnych zwrotów, duchowej pustki. Stanu zawieszenia między marzeniem a niespełnieniem, przeszłością i przyszłością - tego najtrudniejszego wyzwania, którym jest być tu i teraz" - oceniono na łamach "Gazety Wyborczej".
- Lechki zrobił subtelny film o odnajdywaniu dawno zapomnianych emocji i uczuć. Tytuł można przetłumaczyć, jako spis pomyłek lub usterek do naprawienia - napisał z kolei krytyk z "Rzeczpospolitej".
em
- Za dojrzałe artystycznie i pogłębione psychologicznie ujęcie problematyki egzystencjalnej, zwłaszcza relacji rodzinnych" ? tak swój werdykt uzasadnili dziennikarze, którzy uznali "Erratum" za najlepszy polski film fabularny na ubiegłorocznym festiwalu w Gdyni.
Lechki wyreżyserował tę obyczajową historię na podstawie własnego scenariusza. W obsadzie, oprócz Tomasza Kota, są m.in.: Ryszard Kotys, Tomasz Radwaniec, Janusz Michałowski, Karina Kunkiewicz i Janusz Chabior.
Główny bohater filmu, trzydziestoparolatek, ma na imię Michał. Ma żonę, syna, dobrą pracę i ładne mieszkanie. Pewnego dnia mężczyzna odwiedza swoje rodzinne miasto, by załatwić sprawę, o którą prosi go szef. Michał ma odebrać sprowadzone z USA auto i od razu wracać. Sprawy przybierają jednak inny obrót. Bohater musi zostać kilka dni dłużej w miejscu, z którego kiedyś bardzo chciał uciec. Wracają wspomnienia, znajomi, marzenia, o których Michał dawno zapomniał oraz myśli o zdarzeniach z przeszłości, które zmieniły życie Michała. Może jednak są rzeczy, które można jeszcze odwrócić? - będzie zastanawiał się bohater.
- Bohater wyrwany z codzienności, z bezpiecznego dostatniego życia. Dopiero po zmianie perspektywy jest w stanie dostrzec kryzys, w którym tkwił, pustkę, która stała się jego udziałem. Chodząc po mieście swojego urodzenia, spotyka bliskie mu niegdyś osoby, odwiedza znajome miejsca. Odzywa się w nim żywy głos, którego brzmienia dawno nie słyszał. Postanawia za nim podążyć - tak opisał Michała reżyser filmu.
- Jedną z myśli u zarania pracy nad scenariuszem +Erratum+ była konstatacja zjawiska polegającego na rezygnacji, czasem niemal niezauważalnej, z tej własnej cząstki, która niegdyś nas kształtowała, była odpowiedzialna za naszą drapieżność, bezkompromisowość, ale i ogromną wrażliwość, za bezpośredni magiczny wręcz odbiór rzeczywistości, na poczet luksusu, komfortu, wygody - powiedział Lechki.
Jak dodał "Erratum" jest również ?opowieścią o bardzo ludzkich, znajomych sprawach?, o miłości, przyjaźni, rezygnacji z buntu i pokonywaniu słabości.
Przez krytyków film został okrzyknięty "największym odkryciem 35. festiwalu w Gdyni".
- Ten film imponuje ? nie, jako historia o powrocie do domu ani godzeniu się z przeszłością, ale jako próba uchwycenia w kadrze, bez zbędnych słów i fabularnych zwrotów, duchowej pustki. Stanu zawieszenia między marzeniem a niespełnieniem, przeszłością i przyszłością - tego najtrudniejszego wyzwania, którym jest być tu i teraz" - oceniono na łamach "Gazety Wyborczej".
- Lechki zrobił subtelny film o odnajdywaniu dawno zapomnianych emocji i uczuć. Tytuł można przetłumaczyć, jako spis pomyłek lub usterek do naprawienia - napisał z kolei krytyk z "Rzeczpospolitej".
em